"Piasek zalegający na ścieżce rowerowej od Kuchar do Gołuchowa utrudnia jazdę jednośladem" - alarmują słuchacze Radia Centrum.

"Wybrałem się na długą wycieczkę rowerową, zachęcony faktem, że do Gołuchowa wiedzie wygodna ścieżka. Tymczasem bardzo się rozczarowałem" - mówi pan Zdzisław z Ostrowa, który zadzwonił na Linię Interwencyjną Radia Centrum. "Piach, który powinien być wmieciony w szczeliny między kostkami brukowymi, został tylko wysypany - pewnie wykonawca, aby zaoszczędzić sobie pracy czeka na deszcz, a tymczasem rowerzyści mają kłopot" - dodaje słuchacz i przestrzega, że na zapiaszczonej ścieżce bardzo łatwo stracić panowanie nad rowerem.

"Tam, gdzie piachu było bardzo dużo, zjechałem na jezdnię, ale kierowcy trąbiąc i machając rękami, niezwłocznie odesłali mnie z powrotem na ścieżkę" - dodaje słuchacz-rowerzysta.

Piasek to nie jedyna zmora użytkowników nowej ścieżki - wyjątkowym poczuciem humoru wykazano się przy instalacji tablicy informacyjnej w Kucharach - tam, rowerzysta, o ile nie poruszał się na niewielkim pojeździe, zmuszony był... pokłonić się tablicy. Jeśli tego nie zrobił - ryzykował rozbiciem głowy. Ryzykował - ale po uwagach okolicznych mieszkańców, tablicę podniesiono wyżej. Jest i kolejna dobra wiadomość dla rowerzystów, którzy nie muszą już wykonywać skłonów pod tablicą - ze ścieżki zniknie niebawem też piasek - dziś robotnicy wyruszyli na rowerowy trakt zaopatrzeni w miotły.

aleksandrzakrc.fm