Kolejne auto-pochodnia

Kolejny pożar samochodu w regionie - w sobotni poranek, w miejscowości Wielowieś w powiecie krotoszyńskim spaliło się osobowe auto.
Wycie strażackich syren i kłęby czarnego dymu zaalarmowały okolicznych mieszkańców, którzy przyglądali się prowadzonej na pobliskiej drodze akcji gaśniczej. Z ogniem walczyli strażacy z OSP w Benicach, wspierani przez pożarników z Krotoszyna, którzy dotarli na miejsce ciężkim wozem gaśniczym. Chociaż gaszenie auta trwało ponad 1,5 godziny - pojazdu nie udało się uratować - w chwili, gdy na miejsce dotarła straż pożarna, płomienie objęły już cały samochód. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.
Przyczyny pożaru tymczasem nie są jeszcze znane, trwa również szacowanie strat.

aleksandrzakrc.fm
fot. PSP Krotoszyn

 


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Jak można gasić 1,5

Jak można gasić 1,5 godziny samochód? Kiedyś palił się pod moim domem, i po 15 minutach od przyjazdu straży, już się nie palił. Fakt faktem, chodzili jeszcze z godzine koło niego, ale to inna bajka. On też się wtedy cały spalił.

Kolejne autko sprowadzone z

Kolejne autko sprowadzone z ..... Od pierwszego właściciela ,jako trzecie w domu jeździła babcia,nie było nigdy zadrapane ,a nawet brudne - cacko (okazja).Zapomnieli tylko napisać,że jadąc do PL wpadło pod pociąg towarowy i kowal na kowadle troszkę poprawił niemieckiego producęta !!!