Marta Walczykiewicz wróciła do Kalisza

Stylową bryczką w asyście prawdziwych koni, i tych mechanicznych podjechała przed ratusz, gdzie przywitały ją władze miasta, przyjaciele i przede wszystkim kaliscy kibice. We wtorek do rodzinnego Kalisza powróciła kajakarka Marta Walczykiewicz. Po iście królewskim powitaniu, prezydent Janusz Pęcherz podziękował zawodniczce za udane starty i przede wszystkim wielką promocję Kalisza na Igrzyskach w Londynie. Potem Marta otrzymała ogromny bukiet białoczerwonych róż i przede wszystkim gromkie brawa. A sama bohaterka przyznała Radiu Centrum, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w swojej karierze:

"Przyznam, że jest to pierwszy szczery uśmiech na mojej twarzy od kilku dni. Wcześniej udzielając wywiadów robiłam dobrą minę do złej gry, bo musiałam to wszystko przetrawić. Jeśli chodzi o ten finałowy start, to naprawdę dałam z siebie wszystko, ale pozostał wielki niedosyt. Gdyby można było powtórzyć ten bieg to pewnie ułożyłby się on zupełnie inaczej. Ale to niezwykłe i tak uroczyste powitanie sprawiło mi wielką radość i uśmiech, którego dawno nie było. Jeśli chodzi o przyszłość to mogę powiedzieć to głośno i oficjalnie: trenuję dalej, a przede mną kolejne mistrzostwa świata, Europy i wierzę, że też olimpiada w Rio de Janeiro".

Podczas uroczystości kaliskiej kajakarce towarzyszyli też najbliżsi: mama, tata i jednocześnie klubowy trener, oraz siostra Daria. W ramach spotkania w sali recepcyjnej rozstrzygnięto też konkurs olimpijski, a nagrody zwycięzcom wręczyła Marta. Po części oficjalnej nadszedł czas na wspólne zdjęcia i autografy od mistrzyni. Przypomnijmy, że na Igrzyskach Marta Walczykiewicz w finale czwórek na 500 metrów zajęła czwarte miejsce, a w indywidualnych zmaganiach na 200 metrów wywalczyła piątą pozycję.

 

 

 

figielatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Zaraz przeczytam: "jak

Zaraz przeczytam: "jak jesteś taki mądry, to sam płyń tym kajakiem". Jednak i tak nie mogę sobie odmówić zgryźliwego komentarza (bo nie za machanie wiosłem mi płacą, a tej pani i owszem): typowo polska promocja bylejakości! Nie ma to jak wynagradzać niepowodzenie! W ten sposób w Rio będą 4 medale.
Doceniam pot wylany na treningach, ale ponieważ efekt był żaden, powinno się ukradkiem przemykać po ulicach (a od jutra ostro naparzać z wiosłami w ręku), a nie królewskie powitanie robić.