Coraz mniej pieniędzy ma do rozdysponowania Fundusz Ochrony Gruntów Rolnych, z którego samorządy gminne pozyskiwały dotacje m.in. na przebudowę dróg lokalnych, a zwłaszcza dojazdowych do pól. Teraz tych środków będzie o wiele, wiele mniej. W latach poprzednich Fundusz ten dysponował kwotą ok. 28.000.000 złotych. Teraz w ciągu tego roku spodziewane są wpływy o 10.000.000 złotych mniej.
Z czego to wynika - wyjaśnia Radiu Centrum poseł Józef Racki: „Po prostu w Sejmie przegłosowano ustawę o ochronie gruntów rolnych, która zwolniła inwestorów z opłat za przeznaczanie gruntów na cele nierolnicze w granicach administracyjnych miast. W ten sposób zachwiany został jak gdyby zrównoważony rozwój regionu. Właśnie samorządy wiejskie narzekają na to, bo dla nich był to jakiś środek, dzięki którym mogły budować więcej dróg rolniczych. Pieniądze te przeznaczone są również na cele gospodarki wodnej."

"Ustawa ta spowodowała pewne przesunięcia tej linii równowagi w kierunku miast i pogorszenie tych warunków na wsiach. I to w kilku aspektach. Jednym z takich już dzisiaj namacalnych aspektów - to jest właśnie mniejsza ilość środków w Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych i to praktycznie o prawie 40 procent" - dodaje starosta kaliski Krzysztof Nosal.

Pomimo ograniczonych środków w tym Funduszu, kilka gmin z Południowej Wielkopolski otrzymało dodatkowe pieniądze na drogi lokalne. Po 40.000 złotych więcej mają otrzymać m.in. gminy Brzeziny, Opatówek, Gizałki, Grabów nad Prosną oraz Czajków i Kraszewice.

marciniakrc.fm