Na balkonie bez opieki

4-letnia dziewczynka i jej roczny braciszek wychylające się z balkonu. Takie dramatycznie obrazki zauważyli w czwartkowe popołudnie mieszkańcy domu przy ulicy Ułańskiej w Kaliszu. Małe dzieci były na balkonie bez żadnej opieki, stąd przypadkowi świadkowie zaalarmowali policję i straż pożarną. O szczegółach zdarzenia powiedziała Radiu Centrum st. sierż. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji:

"Dziewczynka stojąc na stołku wyrzucała przez poręcz balkonu różne przedmioty, w pewnym momencie podniosła ona swojego rocznego braciszka. Istniało więc realne zagrożenie życia i zdrowia dzieci. Stąd policjanci podjęli błyskawiczną interwencję i przez barierki sąsiedniego balkonu dostali się do dzieci, które bezpieczne wprowadzili do domu. Jak się okazało, rodzice dzieci byli w mieszkaniu".

Opiekunowie rodzeństwa, 26-letnia matka i jej 21-letni konkubent w tym czasie spali. Jak się okazało byli trzeźwi. Policjantom wyjaśnili, że dzieci same musiały otworzyć drzwi balkonowe i wyjść na zewnątrz. Ostatecznie dzieci pozostały z opiekunami. Maluchy zostały też przebadane przez ekipę pogotowia. Na szczęście nic im się nie stało.

Autor: 

Personalia

e-mail
figiel@rc.fm

Nazwisko: 

Paweł Figiel

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Niestety czasami człowiek

Niestety czasami człowiek jest tak zmęczony po nieprzespanych nockach, że oczy same się zamykają.Dzieci, właśnie wszędzie są i wszędzie wejdą. Nie każdy rodzic jest pijany, żeby usnąć. Zmęczenie robi swoje. Tak jak w czasie jazdy samochodem. Nie jest się w stanie przewidzieć, że akurat dzisiaj jak pojadę to zasnę za kierownicą... w domu jak są małe dzieci, które jeszcze nie dadzą w nocy spać też się tak zdarzy.... I również się zgadzam z poprzednikami, aż dziwne, że nie zabrali, bo w PL niestety wczęsto w takich przypadkach zabierają dzieci rodzicom. A zostawią w rodzinie gdzie jest tzw. patologia, bo nic nie mogą zrobić.

Tekst rodzice "byli jednak

Tekst rodzice "byli jednak trzeźwi"sugeruje jakoby każda taka sytuacja zdarzała się tylko w patologicznych rodzinach,gdzie rodzice to nieodpowiedzialni alkoholicy. "Ostatecznie dzieci pozostały z opiekunami" - dlaczego miałyby nie zostać...? Czasem zdarza się, że i dzieci i rodzice śpią, a kiedy dziecko się obudzi nie zawsze biegnie od razu budzić rodziców tylko kombinuje w co by tu się pobawić. Rodzic może się nie obudzić i nie jest to zaniedbanie ze strony rodzica bo każdy jest tylko człowiekiem. Całe szczęście dzieciom nic się nie stało. Osobie piszącej ten artykuł proponuję więcej powściągliwości i obiektywizmu w budowaniu sądów.