Najchętniej wybierali licea

Już znają wyniki rekrutacji. Zakończył się nabór do szkół średnich w powiecie ostrowskim. Największe wzięcie miały licea i niektóre ze szkół technicznych, a niedobór uczniów wciąż dotyka szkoły zasadnicze zawodowe. "Cieszy nas to, że wśród przyjętych jest prawie 200 osób spoza powiatu i nawet spoza województwa" - powiedział Radiu Centrum starosta ostrowski Paweł Rajski:

"Uczniowie zamiejscowi trafiali głównie do zespołu szkół w Przygodzicach, technikum ekonomicznego czy popularnego "ZAP-u" . Wciąż dużym powodzeniem cieszą się tam klasy o profilu wojskowym czy prawniczym. Ubolewamy nad tym, że tak mało osób wybiera zasadnicze szkoły zawodowe, bo zapotrzebowanie na wiele z tych profesji jest na rynku pracy bardzo duże."

Do pierwszych klas od września pójdzie 1816 uczniów.

zeidlerrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Liceum czy szkoła wyższa

Liceum czy szkoła wyższa nie zamyka przecież drogi przed zawodem, tak samo można iść na inż. jak i mag.inż. Jak ktoś potrafi zrobić magistra z prawa to dlaczego miałby się nie nauczyć kłaść cegieł czy wiercić dziur...
Kwestia prestiżu, nikt nie chce iść do zawodówki bo ma nadzieje na lepsze życie, rynek pracy zmienia zapotrzebowanie co 5-10 lat i nikt nie przewidzi co będzie na topie.