Od poniedziałku obowiązuje znowelizowana, bardziej rygorystyczna ustawa antynikotynowa. Nie wolno palić m.in. na przystankach, w pubach, restauracjach czy obiektach sportowych. Jednak jak na razie nie wszystkie służby komunalne mogą karać palaczy łamiących zakazy. Mówi Agata Dybioch, z-ca rzecznika prasowego Straży Miejskiej w Kaliszu.

"Nie mamy uprawnień do karania osób palących w takich miejscach. Owszem, możemy jechać na interwencję, ale póki co zakończy się ona pouczeniem, albo ogólną informacją o tym, że w tym miejscu nie wolno palić papierosów. Wynika to z tego, że ministerstwo jak dotąd nie wydało stosownych upoważnień do egzekwowania tych przepisów".

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku policji. Ta już może palącego w miejscu zabronionym ukarać mandatem do 500 złotych, lub zastosować pouczenie. Policja jest też zobowiązana podjąć interwencję przy każdym takim zgłoszeniu. Trzeba pamiętać, że w przypadku lokali, ukarany może też być właściciel, jeżeli nie ma odpowiednich informacji o zakazie palenia, lub specjalnie wytyczonych, oddzielnych palarni. Radio Centrum w poniedziałek odwiedziło kilka kaliskich pubów, okazuje się, że ze stołów zniknęły popielniczki i pojawiły się na zewnątrz budynku.

***

 "Czy nowe przepisy dotyczą też zakazu palenia w radiowozach policyjnych?" - dopytuje jeden ze słuchaczy Radia Centrum. Okazuje się, że tu też nie ma jednoznacznych przepisów. "Na zasadzie poleceń służbowych kaliscy policjanci mają zakaz palenia w radiowozach. Co do przepisów prawnych, oficjalne stanowisko będziemy mogli zająć po wydaniu odpowiednich rozporządzeń do ustawy" - odpowiada Sebastian Taranek oficer prasowy KMP w Kaliszu.

figielrc.fm