26-latek, który odsiadywał karę więzienia za kierowanie autem po pijanemu i siadanie za kółkiem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, nie wrócił z przepustki do zakładu karnego. Teraz za tak zwane nadużycie czasowego zwolnienia, znów stanie przed sądem. "Prokuratura Rejonowa w Ostrowie skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do miejscowego sądu" - powiedział Radiu Centrum prokurator Janusz Walczak:

"Mężczyźnie zarzucono, że od 8 do 13 listopada ubiegłego roku, w Ostrowie Wlkp. korzystając z przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności udzielonej mu przez Sąd Okręgowy w Kaliszu, bez usprawiedliwionej przyczyny nie powrócił do zakładu karnego. Z zebranych materiałów wynika, że oskarżony, ze względów zdrowotnych, uzyskał przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Po upływie jej terminu, w dniu 7 listopada, 26-latek nie stawił się w areszcie śledczym w Ostrowie, gdzie odbywał wskazaną karę."

Mężczyznę policja zatrzymała kilka dni później. Na resztę kary, 26-latek został przeniesiony do kaliskiego więzienia. Teraz, za grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.