XVI-wieczny graduał, dar prymasa Jana Łaskiego dla bazyliki kaliskiej odzyskał dawną świetność. Radością z odnowionego skarbu, jakim jest ten śpiewnik liturgiczny, dzielą się: kustosz bazyliki, ks. prałat Jacek Plota oraz ks. Jarosław Powąska.

"Dzięki konserwatorowi wojewódzkiemu, który bardzo zainteresował się tym zabytkiem, a także dzięki wsparciu m.in. Urzędu Marszałkowskiego oraz wkładowi parafii naszego Sanktuarium, ta księga została poddana gruntownej konserwacji" - powiedział Radiu Centrum ks. Jacek Plota. "Przede wszystkim zabiegom czyszczenia kartek pergaminowych i odgrzybiania tych kartek. Konserwacji została poddana także okładka tego graduału (czy może kantatorium) wykonana z drewna i obciągnięta pięknie tłoczoną skórą. Zostały także wykonane zniszczone przez wieki klamry, które zapinają tę księgę, a dzięki temu sprawiają, że nie ulega ona deformacji w wyniku wchłaniania wilgoci" - dodaje ks. Jarosław Powąska.
Konserwacja zabytku trwała pół roku. Teraz trzeba sporządzić dla niego stosowną gablotę, w której będzie wystawiany przy różnych okazjach. Po raz pierwszy po konserwacji księga zostanie pokazana publicznie podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Dawnej "Schola Cantorum" w Kaliszu. Wówczas też zostanie wykonany jeden z chorałów gregoriańskich zapisanych na jej kartach.

delurarc.fm