Sytuacja patowa to już specjalność Rady Miejskiej Jarocina. Nie inaczej było na piątkowej sesji, kiedy radni mieli głosować na wejściem w poczet samorządowców nowego radnego - Mariusza Macieja Cypryana, -->>który w radzie ma zasiadać po tym jak z mandatu zrezygnował Janusz Wojtczak.<<-- Wynik można było przewidzieć było 10:10 - opozycja była przeciw wejściu radnego do rady, a Ziemia Jarocińska (z listy, której radny Cypryan startował do wyborów) oczywiście za. Wynik głosowania spowodował, że uchwała nie uzyskała akceptacji i radny musi czekać na przychylność rajców. Zanim jednak do głosowania doszło, radna Lidia Czechak w imieniu radnych klubów Prawicy, PSL i SLD odczytała oświadczenie. Można je w całości przeczytać -->>TUTAJ<<--
"(...) Po długiej dyskusji podjęliśmy decyzję o głosowaniu przeciw wejściu do Rady Miejskiej kolejnego radnego ZJ. Chcemy w ten sposób zaprotestować przeciwko piastowaniu urzędu burmistrza przez skazanego prawomocnym wyrokiem Adama Pawlickiego, który swoja postawą i zachowaniem utrudnia doprowadzenie do normalnej i zgodnej z prawem sytuacji w naszej gminie (...)." "To jest taki nasz protest przeciwko tej sytuacji w jarocińskim samorządzie, nie możemy się na to zgadzać" - powiedziała Radiu Centrum Czechak.
Po oświadczeniu wywiązała się dość burzliwa dyskusja. Postawa opozycji nie spodobała się radnym klubu Ziemi Jarocińskiej i burmistrzowi.

Robert Kaźmierczak (radny ZJ): "(...) Chcecie pewne decyzje blokować dla samego blokowania. Później to uzasadniacie w dziwny sposób, że bronicie interesów gminy. Część z Państwa radnych zajmuje się innymi radnymi w Radzie, a nie zajmuje się problemami gminy. -->>Po raz kolejny odmawiacie prawie 200 osobom, które głosowały na p. Mariusza Cypryana prawa do posiadania swojego reprezentanta w Radzie Miejskiej Jarocina."<<--

Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina: "(...) Zajmujecie się Państwo tym jak komuś, kto jest z ZJ wbić szpilkę, tak żeby go zabolało. Przenosicie polskie piekło, które jest w parlamencie, do którego niektórym z was nie udało się dostać, na nasz grunt, gminy Jarocin.
Bronisława Włodarczyk, radna opozycji (PSL): "(...) Wydaje mi się, że te połajanki ze strony burmistrza są nie na miejscu. Wszyscy mamy merytorycznie pracować. O ile sobie przypominam, to od początku kadencji tylko w trzech sprawach merytorycznie się nie zgadzaliśmy."
- powiedzieli: Robert Kaźmierczak (radny ZJ), Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina, Bronisława Włodarczyk, radna opozycji.
Dyskusja trwała długo, zahaczyła o wiele tematów, niekoniecznie związanych z głosowaniem nad obsadzeniem mandatu radnego. Uchwała nie przeszła, a skład jarocińskiej rady to nadal 20 radnych.

wojtysrc.fm