Ostrowskie czworaczki rosną zdrowo, ale pod stałą kontrolą lekarzy. Dwie dziewczynki - Zosia i Hania co kilka tygodni jeżdżą z rodzicami na badania kardiologiczne do Poznania. Hania ma niezamknięty przedsionek serca. U Zosi podejrzewano koarktację, czyli zwężenie aorty, powodujące zakłócenia w prawidłowym funkcjonowaniu układu krążenia, dlatego też po urodzeniu przebywała najdłużej w szpitalu. Dopiero specjalistyczne badania potwierdziły co prawda pewne zwężenie, ale wykluczyły aż tak poważną wadę.
„Lekarze zapewniają, że to są rzeczy, które mogą zaniknąć samoczynnie zanim dziewczynki ukończą pierwszy rok więc jesteśmy dobrej myśli" - mówi mama Anna Jankowska: "Teraz pojawiła się sprawa rehabilitacji wszystkich dziewczynek. Zalecono nam, że warto by było dzieci masować, zastosować specjalne ćwiczenia w związku z tym, że były cztery w brzuchu. Pojawiły się przez to różnego typu napięcia mięśni. To nie jest wada, ale rehabilitacja ułatwi im później etapy raczkowania i chodzenia."

Przy tej okazji mamy do naszych słuchaczy „apel pieluchowy" - państwo Jankowscy dostali mnóstwo Pampersów. Oryginalnie pakowane, po 100 sztuk, są jednak przeznaczone dla niemowląt o wadze do 5 kilogramów i dla dziewczynek już za małe. Rodzice chcieliby je wymienić na większe, bo tych już nie wykorzystają. Jeśli ktoś może pomóc prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 668 843 457.

Zdrowiu, szczęściu i pomyślności ostrowskich czworaczków kibicuje codziennie:

zeidlerrc.fm