Właścicielom psów ku przestrodze. Jeśli wasz pupil opuści waszą posesję, możecie zapłacić mandat albo stanąć przed sądem. W Pleszewie przy ul. Niesiołowskiego trzyosobowa rodzina miała problem z wejściem na własne podwórko. Drogę zagradzał im wielki pies sąsiadów.                                        
 
Niedzielne popołudnie. Mieszkańcy ul. Niesiołowskiego w Pleszewie z ośmioletnim synkiem wracają z rowerowej wycieczki. Niestety na podwórko nie wejdą. Przed ich furtką szczerzy kły wielki pies. Jak powiedziała Radiu Centrum pleszewianka, która się w tej niekomfortowej sytuacji znalazła, sąsiedzi z ulicy przyglądali się sytuacji zza swoich płotów. Nie reagowali, mimo iż wiedzieli doskonale, czyj to pies. "Czekali aż nas pogryzie" - twierdzi nasza słuchaczka. Na szczęście, chowając się za rowerami, użwając do odganiania kija, rodzinka jakoś dotarła na swoje podwórko.

 
Tymczasem pies został zawołany przez właścicieli na własne podwórko. Nie przyszło im do głowy, że należy przeprosić za to, że zwierzę napędziło strachu sąsiadom. Nasi słuchacze postanowili zgłosić sprawę na policję. I mieli rację. "Za nietrzymanie pieska na swojej posesji, grozi mandat, a jeśli właściciel psa, po udowodnieniu, że to rzeczywiście jego zwierzę, mandatu nie chce płacić, sprawa trafia do sądu" - powiedział Radiu Centrum dyżurny w KP Policji w Pleszewie. Masz psa, pilnuj go i - zbieraj po nim kupy z publicznych chodników i trawników - chciałoby się dodać.

kuczynskarc.fm