Policyjny pies wytropił złodzieja pieniędzy i plantację konopi. Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na jednej ze stacji paliwowych w gminie Żelazków w powiecie kaliskim. Kradzieży miał dokonać zamaskowany mężczyzna, który wykorzystując nieuwagę obsługi stacji podczas tankowania samochodu, wszedł do budynku i skradł ponad 2 000 złotych. "Pracownik stacji próbował zatrzymać złodzieja, natychmiast zawiadomił policję" - powiedział Radiu Centrum aspirant Sebastian Taranek, rzecznik prasowy kaliskiej policji:

"Pies podjął trop i doprowadził do jednej z posesji w tej samej miejscowości gdzie znajduje się stacja. Tam mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 18 i 27 lat (mieszkańcy Konina). Jak się okazało jeden z nich obserwował rejon kradzieży, drugi to złodziej, który skradł gotówkę. Podczas przeszukania policjanci odnaleźli skradzione pieniądze. Pies tropiący obok posesji zaznaczył także miejsce na polu, wśród kukurydzy gdzie rosły konopie indyjskie. Pole należy do jednego z podejrzanych w sprawie kradzieży. Policjanci sprawdzają, kto konopie zasadził."

Funkcjonariusze ustalili, że osoba, która tankowała w czasie przestępstwa samochód, jest w zmowie z zatrzymanymi mężczyznami. Był to 48-letni ojciec jednego z nich.
Cała trójka we wtorek usłyszała zarzuty kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia. Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań.