Podaj łapę, Marley

„Nasz piesek - doberman ma na imię Marley, ma 5 lat. Pies jest z nami ponad dwa misiące. Mimo krótkiego upływu czasu, nie wyobrażamy już sobie życia bez niego - bez codziennego porannego budzenia i stękania do ucha, wkładania pyska pod kołdrę, że już na niego czas.

Mam wrażenie że Marley bardzo szybko nas zaakceptował. Po przyjeździe do schroniska nie zdążyłam rozłożyć kocyka w aucie, a on już tam siedział i nie chciał wyjść. Pojechaliśmy do domu. Tam rozłożyłam mu koc z samochodu, pozwoliłam wybrać mu miejsce dla siebie. Marlo położył się jednak tam, gdzie ja wyznaczyłam. Zasnął i przespał 12 h. Rano dostał jedzonko, świeżą wodę (na początku nie wiedział od czego zacząć i miałam wrażenie, że pije na zapas, bo po kilku godzinach miska z wodą była juz pusta).

Sprawdzał nas, na co mu pozwolimy, a na co nie. Był to pewnie szok dla niego - nowe miejsce, nowi ludzie, ale na wszystko byliśmy przygotowani. Przed adopcją, zmieniliśmy dla niego miejsce zamieszkania, przenieśliśmy się tam gdzie są lasy i miejsce do biegania, na obrzeżach Poznania.

Po tym krótkim wspólnym pobycie, mogę napisać tak:

Marley jest radosnym psem, uwielbia zabawy ze swoim Panem, o tuleniu nie wspomnę, bo to największy pieszczoch jakiego znam. Cały czas go jeszcze poznajemy. Nie znając przeszłości psa, ciężko jest cokolwiek zrobić, pozostaje obserwacja i wyciąganie wniosków. Ale reaguje na komendy. Spuściliśmy go ze smyczy już po 2 tygodniach, wraca na zawołanie, ale dostaje przy tym przysmaczek. Na początku miał minę nie do określenia, teraz jest to pies żywiołowy, uwielbia szaleć na śniegu jak biegamy po lesie, wpada w największe chaszcze i skacze jak sarenka.

Zanim zdecydowaliśmy się na adopcje:

bardzo dużo czytaliśmy o adopcji psów, ta nasza była przemyślana. Musieliśmy sobie odpowiedzieć na pytania - czy mamy czas na psa, czy będziemy w stanie mu zapewnić opiekę lekarską, czy stać nas na jedzenie dla dodatkowego członka rodziny itd. Powrót do schroniska byłby największą krzywdą dla niego. Nie zaufałby już nikomu.

Dlatego doberman Marley jest z nami, dołączył do rodziny Orzeszków :) i cała nasza trójka jest przeszczęśliwa” - pozdrawiamy Pati & Maciej & Marley

* * *
Weź udział w przyjacielskim projekcie Radia Centrum i Schroniska Dla Zwierząt, pt. "Podaj Łapę".

Jeśli przygarnąłeś psa albo kota ze schroniska i podarowałeś mu dach nad głową, opiekę oraz serce, chętnie pokażemy na www.rc.fm jak wygląda Wasza przyjaźń. Pokażemy jak pięknieje zwierzak otoczony troską i czułością dobrych ludzi - takich jak rodzina z historii powyżej.


Pochwal się pupilem. W ten sposób zachęcisz innych do odmiany ciężkiego losu bezdomnych zwierząt.

Małgorzata Wojtyś - Radio Centrum & www.rc.fm

Napisz do mnie: wojtysatrc.fm

A PONIŻEJ: BUNIO - CZEKA NA NOWY DOM

Bunio ma ok 5 lat. Choć jego sylwetka może budzić respekt, to w wbrew pozorom jest psem, który uwielbia być z człowiekiem i jest doskonałym towarzyszem na spacerach, a w kontaktach z opiekunem jest bardzo radosny, przyjazny i delikatny. Bunio ładnie chodzi na smyczy, nie zawsze toleruje inne psy, łatwiej dogaduje się z suczkami. Pobyt w schronisku jest dla niego bardzo frustrujący, bo Bunio nie lubi zamknięcia w kojcu oraz tak bliskiego sąsiedztwa innych psów. Bunio sprawdzi się jako pies do domu z ogrodem, gdzie mógłby pędzać czas z jego opiekunami, ale też poza spacerami, będzie miał kawałek swojego terenu.

KONTAKT

Kaliskie Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt, Kalisz, ul. Warszawska 95

Telefon: 666 547 543 (pon. - pt. od godz. 8.00 do 16.00)

Telefon interwencyjny: 666 547 287 (czynny całą dobę)

e-mail: schroniskoatkalisz-schronisko.pl

Schronisko otwarte jest w godzinach: pon - pt: 07:00-20:00, sobota, niedziela, święta: 07:00 - 15:00

Autor: 

Personalia

e-mail
wojtys@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Wojtyś
BUNIO

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Pies rozumie człowieka,

Pies rozumie człowieka, wykonuje posłusznie polecenia swego Pana. Nie potrafi jednak w pełni ocenić sytuacji i reaguje jak zwierzę, zwłaszcza kiedy mu coś zagraża. Wieści o ataku psa na człowieka przerażają a łupem rozwartych szczęk padają najczęściej dziennikarze dla których wyrazy sympatii cofam raz na zawsze.

Wspaniale , że zabraliście

Wspaniale , że zabraliście Dobermana już w grudniu, w trakcie świąt. Było kilka osób zainteresowanych jego adopcją, tylko, że przeważnie 160-200 km od Kalisza i zdażył sie cud, zadzwonilaś Pati :) Już nie marznie. Był strasznie skryty i zrezygnowany, teraz ma wspaniały dom. Powodzenia Kochani. Tęsknie za niuńkiem. Pozdrawiam serdecznie Milena.