Podziękowali kwestującym

Dokładnie 8812 złotych udało się zebrać podczas tegorocznej, dwunastej już kwesty na ratowanie zabytkowych kaliskich cmentarzy. We wtorek, w Villi Calisia odbyło się uroczyste podsumowanie zbiórki, zorganizowanej tradycyjnie w dniu Wszystkich Świętych na Cmentarzu Komunalnym w Kaliszu. I choć tegoroczna kapryśna aura sprawiła, że nie udało się pobić kolejnego rekordu, to jak powiedziała Radiu Centrum, współorganizatorka akcji Jolanta Mancewicz kwesta się rozwija:

"Obserwujemy, że kaliszanie mają już świadomość, że 1 listopada będzie taka kwesta, coraz więcej wiedzą o jej efektach, które grobowce udało się już odnowić. W tym roku deszcz i wiatr sprawił, że trudniej się zbierało, stąd nie ma rekordu, ale nie to jest najważniejsze. Cieszy nas, że zaczynają kwestować całe rodziny, uczniowie, harcerze i zbierają całkiem przyzwoite kwoty. Myślę, że podczas trzynastej kwesty kaliszanie będą równie hojni, bo mamy już wyznaczony kolejny grób, który chcielibyśmy zacząć remontować".

Pieniądze z tegorocznej zbiórki pozwoliły spłacić ostatnią ratę za dużą renowację grobowca rodzin Myszkiewiczów i Grabowskich na Cmentarzu Prawosławnym, która kosztowała 30 000 złotych. W sumie kwestowało 66 osób: aktorzy, politycy, samorządowcy, dziennikarze, przewodnicy PTTK i harcerze. Rekordzistami tegorocznej zbiórki okazały się rodziny Goździewiczów i Sibińskich, oraz indywidualnie wiceprezydent Kalisza Jacek Konopka i dziennikarz Radia Centrum Paweł Figiel. Do tej pory, przez 12 lat kwesty udało się zebrać blisko 70 000 złotych.

Autor: 

Personalia

e-mail
figiel@rc.fm

Nazwisko: 

Paweł Figiel

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Zadania własne gminy, jak

Zadania własne gminy, jak wynika z ustawy, obejmują m.in.:sprawy kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami.
Skoro gminy ściągają haracz w postaci podatków, razem z nimi robi to władza centralna, potem dotuje się gminy z budżetu państwa, a i tak niemożliwe jest zapewnienie ich realizacji i musi za to się wziąć inicjatywa prywatna to jasny dowód na to, że państwo opiekuńcze nie jest w stanie wypełnić swoich zadań.
Inny przykład to pierwotna prerogatywa państwa - ochrona bezpieczeństwa obywateli. Skoro funkcjonują agencje ochroniarskie i to one realnie zabezpieczają mienie, a nie policja to jest dowód na to, że państwo nie jest w stanie dobrze działać. A wolni ludzie działający w ramach dobrowolnych zrzeszeń i w prawdziwie wolnym, obywatelskim społeczeństwie są w stanie osiągnąć o wiele więcej.
Redukcja państwo do minimum to nasz obowiązek, aby zapewnić lepszą, wolną przyszłość naszym dzieciom.
Na koniec cytat, który ukazuje różnicę między pospolitym rabusiem a państwem, złodziej nas okradnie, a państwo?
Oczywiście rząd nie napada ludzi na pustkowiu, nie wyskakuje z krzaków przy drodze i nie przetrząsa im kieszeni, przystawiwszy pistolet do skroni. Jednakże wcale nie przestaje być z tego powodu złodziejem i to tym bardziej podłym i godnym potępienia.Rabuś bierze na siebie odpowiedzialność, ryzyko i konsekwencje swojego czynu. Nie udaje, że ma jakiekolwiek prawo do twoich pieniędzy albo że zamierza ich użyć dla twojego dobra. Nie udaje, że nie jest złodziejem. Nie jest na tyle bezczelny, żeby oświadczyć, iż jest tylko „obrońcą”, który pobiera opłaty od uwielbiających go podróżnych, a w zamian zapewnia im ochronę, nawet jeśli jej nie potrzebują lub nie życzą sobie skorzystać z jego specyficznego systemu ochrony. Ma na tyle zdrowego rozsądku, żeby nie wygłaszać takich oświadczeń. Co więcej, zabrawszy pieniądze, zostawia cię w spokoju. Nie depcze ci po piętach wbrew twojej woli. Nie narzuca swojego „suwerennego” zwierzchnictwa ze względu na „ochronę”, którą oferuje. Nie daje ci „ochrony”, każąc sobie bić pokłony i usługiwać, polecając robić to czy tamto, to znów zabraniając czegoś. Nie napada cię ponownie za każdym razem, kiedy potrzebuje pieniędzy lub przyjdzie mu na to ochota. Nie nazywa cię buntownikiem, zdrajcą i wrogiem ojczyzny, nie rozstrzeliwuje cię bez litości, jeśli próbujesz podważyć jego autorytet albo odmawiasz mu posłuszeństwa. Jest zbyt przyzwoity na to, żeby dopuścić się tych wszystkich oszustw, obelg i nieprawości. Po prostu, pozbawiwszy cię pieniędzy, nie usiłuje zrobić z ciebie głupka ani niewolnika.
Proszę was odrzućcie dogmat państwa opiekuńczego, wyjdzie na chwilę spoza grajdołu polskiego Sejmu i polskich partii i zastanówcie się nad zmianami.