Przed Sądem Rejonowym w Kaliszu zakończył się proces piłkarzy KKS-u 1925 Kalisz, których pleszewska prokuratura oskarżyła o pobicie 39-letniego wrocławianina. Tymczasem według zawodników to mężczyzna pierwszy zaatakował, a oni się bronili. Sąd umorzył postępowanie.

Do zdarzenia doszło w lipcu 2008 roku w jednym z pensjonatów w Gołuchowie, w powiecie pleszewskim. Tam odbywało się spotkanie przygotowawcze do nowego sezonu piłkarzy KKS-u 1925 Kalisz. W tym samym czasie w ośrodku przebywał 39-latek z Wrocławia. Wieczorem zwrócił on uwagę piłkarzom, że zachowują się za głośno i jeśli się nie uspokoją wezwie policję. Wtedy miało dojść do pobicia, w efekcie którego wrocławianin trafił do kaliskiego szpitala i zgłosił sprawę na policję.

Pięciu kaliskich piłkarzy nie przyznało się do winy. Według oskarżonych to mężczyzna był agresywny, zaczepiał ich, a oni w krytycznym momencie się bronili.
Ostatecznie sąd umorzył postępowanie uzasadniając, że sam poszkodowany podczas całego zajścia nie do końca zachował się właściwie. Sąd Oskarżeni piłkarze mają jedynie zapłacić po 100 złotych kosztów postępowania. Wyrok nie jest prawomocny.

figielrc.fm