Kradzież nowej Kii Optimy wartej 75 000 złotych zgłosił ostrowskim policjantom 32-letni mężczyzna. Jak się później okazało była to kradzież fikcyjna.

"Plan 32-latka był prosty. Wypożyczył auto w Aleksandrowie Łódzkim, jeździł nim przez 2 dni, a następnie zgłosił jego kradzież" - poinformował Radio Centrum rzecznik ostrowskiej policji, asp. Artur Kurczaba.

"Śledczy, którzy po zgłoszeniu kradzieży skrupulatnie przeanalizowali wszystkie fakty podane w zawiadomieniu, dopatrzyli się kilku nieścisłości. Pytany o szczegóły mężczyzna, zaczął się wyraźnie plątać w swych zeznaniach. Policjanci zorientowali się wówczas, że żadnej kradzieży nie było. Mężczyzna, zatrzymany do wyjaśnienia, ostatecznie przyznał się do upozorowania kradzieży. Jak udało się ustalić policjantom, mężczyzna działał z dwójką wspólników, którzy wywieźli samochód w nieznane dotąd miejsce".

32-latkowi już postawiono zarzut przywłaszczenia mienia. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Ostrowscy policjanci szukają zarówno pozostałych sprawców jak i samochodu.

gierzrc.fm