Wybory samorzadowe w Kaliszu zakończone. Już wiadomo, że ilością prawie 51% głosów kaliszanie na urząd prezydenta miasta wybrali Janusza Pęcherza. O komentarz do tego wyniku Radio Centrum poprosiło kontrkandydatów. Mówią: Adam Rogacki z Prawa i Sprawiedliwości, Grzegorz Sapiński z Platformy Obywatelskiej, Toamsz Grochowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Józef Gola z Nowoczesnego Kalisza:

"Mam satysfakcję, bo Kalisz, to w Wielkopolsce jedyne miasto, gdzie kandydat Prawa i Sprawiedliwości zajął 2 miejsce w wyborach na prezydenta miasta, ale pozostaje niedostyt. To 51% pokazuje, że 350 głosów mogło zadecydować o tym, że była by druga tura" - mówi Adam Rogacki z Prawa i Sprawiedliwości.

"Nie jestem zwycięzcą, więc zwycięzcy pogratulowałem oczywiście. Ja pięknie dziękuję za głosy, które były oddane na mnie w wyborach prezydenckich. Trzeba teraz pracować na sukces Kalisza, bo to jest najważniejsze i hasło z jakim szedłem do wyborów jest nadal aktualne" - dodaje Grzegorz Sapiński z Platformy Obywatelskiej.

"Nie udało się w wyborach prezydenckich, ale myślę, że popracujemy jeszcze trochę, a kaliszanie poznają lepiej kandydata na prezydenta. Nie zamierzam rezygnować z polityki, a zamierzam dość aktywnie uczestniczyć w pracach Rady Miejskiej Kalisza" - zapewnia Tomasz Grochowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

"Liczyliśmy, że ten procent będzie trochę większy i że kogoś wprowadzimy do rady. Natomiast zderzyliśmy się z dość dużymi ugrupowaniami politycznymi, które widać też nie stworzyły zagrożenia dla obecnego prezydenta" - wyjaśnia Józef Gola z Nowoczesnego Kalisza.

Przypomnijmy, że Janusz Pęcherz urząd prezydenta będzie sprawował już 3 kadencję.

czyzrc.fm