Póki co nie razem, ale na własną rękę pracują obaj należący do kaliskiego samorządu przewoźnicy - Kaliskie Linie Autobusowe i PKS. "Tematem ujednolicenia spółek czy też ich połączenia będziemy zajmować się w marcu. Na razie obie firmy mają mnóstwo pracy - negocjują z gminami obsługę ich terenów według nowych przepisów" - powiedział Radiu Centrum wiceprezydent Kalisza Daniel Sztandera: "Od 1 marca, czyli już za parę dni wchodzi nowa ustawa o transporcie zbiorowym, która mówi, że jego organizatorem jest gmina - zatem zarówno Kalisz, jak i gminy ościenne. Nie może już być sytuacji takiej, że my sobie jeździmy tak, jak uważamy. To gmina musi powiedzieć czy chce korzystać z usług KLA lub PKS i wskazać ile i jakie kursy ją interesują. Jeśli będą one nierentowne - możemy jeździć, ale gmina wtedy dopłaci. Rozmowy z samorządami nadal trwają".

Od efektu tych rozmów i podpisanych z gminami umów w dużej mierze zależeć będzie przyszłość obu przewoźników.

"Może się okazać, że będą mieli mniej kursów, mniej linii. Wtedy będzie trzeba podejmować określone decyzje - nie związane z restrukturyzacja czy połączeniem, tylko właśnie z ilością pracy, którą wykonują" - powiedział Radiu Centrum wiceprezydent Sztandera.

aleksandrzakrc.fm