Rynek pracy po diagnozie

Kaliski rynek pracy zdiagnozowany. Zebrano dane statystyczne dotyczące bezrobocia oraz nadwyżkowych i deficytowych zawodów. Opracowano też strategię dalszych działań, które mają poprawić sytuację na rynku pracy w powiecie kaliskim. Badania te były możliwe dzięki projektowi "Kaliski rynek pracy - szanse i zagrożenia", w ramach którego powstał końcowy raport.

"Publikacja wydana została w liczbie 1 000 egzemplarzy i dotyczy właśnie diagnozy bezrobocia w naszym regionie" - powiedział Radiu Centrum Artur Szymczak, dyrektor kaliskiego urzędu pracy:
"Firma, która prowadziła badania - docierała do lokalnych pracodawców, przedsiębiorców, szkół i uczelni wyższych po to, aby zdiagnozować nasz rynek pracy. Dzięki tym badaniom chcieliśmy dowiedzieć się w jakim kierunku należy dalej kształcić naszą młodzież, a także w jakim kierunku mają iść firmy, aby nie brakło im wykwalifikowanych pracowników. Ten projekt miał dotrzeć po pierwsze - do osób bezrobotnych, a po drugie - do firm, przedsiębiorców i jednostek samorządowych. Wszystko po to, aby w przyszłości zmniejszyć bezrobocie na terenie miasta i powiatu kaliskiego."

"Wyraźnie dostrzegany jest deficyt osób z wykształceniem zawodowym, a przede wszystkim w branży budowlanej. Brakuje głównie murarzy, stolarzy, brukarzy, a także monterów, elektrotechników i elektryków. Z naszej analizy wynika, że trzeba poprawić prestiż kształcenia zawodowego, czyli zachęcić młodzież do tego, aby uczyła się w szkołach zawodowych. Musimy też podnieść jakość kształceniach w "zawodówkach". Młodzież ucieka do szkół ogólnokształcących, bo "zawodówki" kojarzą im się ze szkołą gorszego wyboru. To jest bardzo skomplikowany problem i tutaj potrzeba wspólnych działań pracodawców, instytucji rynku pracy i władz samorządowych. Konieczne są też zmiany w ustawach, które dadzą władzom lokalnym więcej instrumentów wpływania na rynek pracy" - dodał Marcin Wojtkowiak z firmy wykonującej badania.

"Dzięki projektowi dostaliśmy dużą dawkę wiedzy i informacji o tym jak dziś kształtuje się sytuacja na kaliskim rynku pracy. Z analizy dowiadujemy się również jak polepszyć tę sytuację i dostosować oferty pracodawców do potrzeb pracowników i odwrotnie. Elementem pośrednim jest tu edukacja. W tym przypadku oczywiście konieczna jest współpraca pomiędzy władzami samorządowymi, urzędem pracy i placówkami edukacyjnymi, którą będziemy nadal prowadzić" -wyjaśnił wiceprezydent Kalisza, Jacek Konopka.

Projekt realizowany był od maja ubiegłego roku i w całości sfinansowany został z funduszy europejskich z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Opracowany raport przedstawiono na środowej konferencji prasowej, która odbyła się w Gimnazjum nr 9 w Kaliszu z udziałem przedstawicieli władz lokalnych i instytucji rynku pracy, miejscowych przedsiębiorców oraz dyrektorów szkół.
Projekt realizowany był przez Powiatowy Urząd Pracy w Kaliszu w partnerstwie z gminą Brzeziny i biurem "Euroconsult".

marciniakrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Ale może się mylę. Mylić

Ale może się mylę. Mylić się jest rzeczą ludzką. Być może tam, w PUP pracują wybitni specjaliści: prawnicy, psychologowie, tłumacze którzy pomogą chętnym do pracy na Zachodzie a chwilowo tam, czyli w PUP zarejestrowanym przetłumaczyć odpowiednie dokumenty. Mogliby mieć każdą pracę w Polsce bo skończyli super studia ale chcą służyć bezrobotnym w Kaliszu za te marne grosze od 8 do 15.

Do komentu 22.14 Nie użalam

Do komentu 22.14
Nie użalam się nad sobą tylko stwierdzam fakt jakie pracownicy PUP mają kompetencje. Po słynnej uczelni w Opatówku tudzież w Jarocinie. I śmią jeszcze osobie ze znajomością 3 języków i dobrych studiach proponować pracę za 1000zł.Na szczęście od wielu lat nie mam z tą firmą nic wspólnego, poza tym że często obok przechodzę lub przejeżdżam.

ktoś kłamie. Na stronie

ktoś kłamie. Na stronie Urzędu Miasta w Kaliszu podano, że ok 130 000 tyś zł. wydał na projekt UM Kalisza, reszta pochodziła z funduszy unijnych. Pieniądze wyrzucone w błoto !!!. Do wniosków zawartych w opracowaniu winien dojść Urząd Pracy w ramach swoich obowiązków właściwie wypełnianych. MARNOTRAWSTWO NASZYCH PIENIĘDZY !!!

ludzie, badzcie mądrzy,

ludzie, badzcie mądrzy, wyjezdzajacie z tego chorego kraju z tych dziur jak kalisz, Ostrów czy Pleszew, tu nie ma przyszłosci. NIe ma znaczenia Kalisz czy pleszewa, roznica jest taka, ze kalissz to duza dziura a pleszew mała dziura. Nigdzie ciezka praca nie jest doceniona, mozesz ciezko pracowac, starac sie a i tak zarobisz 1500 zł po 10 latach , po studiach , podyplomowkach itd Jaki to ma sens? To ma byc zycie, żeby wziac kredyt na 40 metrowa nore i 30 lat go spłacac....moi znajomi po 3-5 latach pracy w niemczech kupili sobie 60 m mieszkanie w kaliszu za gotowke, nie skonczyli zadnych studiow, ale maja gotowke a my siedac tutaj cofamy sie. NIe miejmy zadnych skrupułow, jest oferta w Niemczech, składamy wypowiedzenie i jedziemy, pamietajcie, żyje sie tylko raz!!!!! ja niedlugo składam wypowiedzenie, i w czerwcy opuszczam ten cyrk ! Jesli jeseście jelenieami i fraj.... to zostaniecie, jesli macie "cohones to wyjedziecie.

I po co wydawać pieniądze

I po co wydawać pieniądze na takie bzdury. Ktoś z prominentnych działaczy zarobił niezłe pieniądze za ten program. Należało by sprawdzić kto za to wziął kasę. Może jakieś Stowarzyszenie albo ktoś kto blisko współpracuje. Jedno jest pewne pieniędzy w PUP nie ma dla bezrobotnych, a i zatrudniani są tylko "swoi" po co to wszystko jak i tak nie będzie nic dla bezrobotnych. Lepiej by się zajęli pracownikami, którzy z niechęcią załatwiają bezrobotnych. Aż strach tam przychodzić, bo pracownicy są tak niekompetentni i niemili, że ich należałoby przeszkolić jak traktowac bezrobotnych. Albo niech się zamienią miejscami to zobaczą jak to dobrze. Skończcie paplac a brac się do uczciwej pracy.