Planowanym podwyżkom opłat za wodę i ścieki, oraz mizernym efektom pozyskiwania środków unijnych przez miasto, poświęcona była piątkowa konferencja prasowa radnych Platformy Obywatelskiej w Kaliszu. Przypomnijmy, że kaliskie wodociągi chcą podnieść opłatę za wodę o 6 groszy, a za odprowadzania ścieków o 70 groszy. Okazuje się, że na wyższe rachunki za te media może mieć wpływ także zalegający przez całą zimę śnieg. A kuriozalną zależność tłumaczy radny PO Grzegorz Sapiński:

"Kolejny raz okazuje się, że Kalisz to miasto podwyżek. Te planowane przez wodociągi były szeroko omawiane na ostatnich posiedzeniach komisji. Podobno nie odśnieżanie miasta w styczniu i w lutym spowodowało już koszty utylizacji tego śniegu przez oczyszczalnię ścieków w wysokości pół miliona złotych. I nagle od prezesa Romana Wiertelaka usłyszałem, że taniej jest żeby mieszkańcy zapłacili to w rachunkach, niż żeby śnieg wywozić, bo to podpowiada rachunek ekonomiczny. Idąc tym absurdalnym tokiem myślenia podpowiadamy mieszkańcom: jak twój sąsiad zapłaci to ty przerzuć śnieg do niego".

Radni PO wrócili też do ostatniego rankingu prasowego na temat pozyskiwania środków unijnych, w którym zabrakło Kalisza. Zdaniem samorządowców w ostatnich latach tylko na dwie duże inwestycje infrastrukturalne pozyskano pieniądze z zewnątrz: modernizację systemu kanalizacyjnego i remont ulicy Wrocławskiej. Pozostałe to mniejsze tzw. miękkie projekty. Przyczynę upatrują m.in. w braku jednej osoby koordynującej pracę wszystkich urzędowych wydziałów w zdobywaniu pieniędzy z Unii.

figielrc.fm