W pierwszym półroczu tego roku kaliscy policjanci interweniowali 607 razy w przypadkach przemocy domowej. 429 interwencji zakończono tzw. niebieskimi kartami. "Czyli funkcjonariusze uznali, że jest tam przemoc i należy do tego domu wrócić" - powiedział Radiu Centrum Roman Szeląg z kaliskiej policji:

"Generalnie tego rodzaju przemoc dominuje pod wpływem alkoholu. Z tych 600 interwencji 200 osób zostało zatrzymanych do wytrzeźwienia."

"Prowadzimy schronisko dla ofiar przemocy w rodzinie. Rocznie ok. 100 osób korzysta z tej możliwości mieszkania. Oprócz tego mamy tzw. klientów ambulatoryjnych - osoby zgłaszające przemoc, które nie wymagają pomocy w formie noclegu, tylko podjęcia odpowiednich działań." - dodaje Aneta Zimoch, z-ca kierownika Centrum Interwencji Kryzysowej.

Od 1 sierpnia obowiązuje znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która zaostrza kary dla domowych agresorów:

"Zmiany są istotne. W zmianie ustawy szczególny nacisk położony został na rozwój profilaktyki. My w Kaliszu już od 2008 roku mamy opracowany lokalny program przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Widzieliśmy tę potrzebę już wcześniej"

Podobnie wymagany znowelizowaną ustawą zespół interwencyjny w Kaliszu działa już od 2003 roku. Stosowne instytucje otrzymają teraz wsparcie prawne.

"Nikt nie będzie karcił rodziców za to, że tak czy inaczej wychowują dziecko, ale na pewno będzie źle postrzegany rodzic, który do tego celu wykorzystuje siłę i agresję"- dodaje Aneta Zimoch.

karwackarc.fm