Swój kanar

Plan działania wewnętrznej kontroli biletów w Kaliskich Liniach Autobusowych jest wstępnie przygotowany. Władzom spółki przede wszystkich chodzi o to, by poprawić wizerunek firmy i ograniczyć szarą strefę biletową. Rocznie -->>na gapowiczach KLA traci<<-- około 1 000 000 złotych.

"Chcemy by nasi pasażerowie jeździli zgodnie z prawem. Wstępny plan tworu kontrolującego został opracowany, teraz będzie poddany analizie Radzie Nadzorczej i szybko będziemy chcieli go wprowadzić w życie" - powiedział Radiu Centrum Piotr Olszewski, prezes KLA: "Docelowo to powinno być 8 osób plus szef, a na początek będzie to 6 kontrolerów plus osoba organizująca pracę. W ramach podstawowych zadań tej grupy będzie oczywiście kontrola biletów, ale także kontrola przewozów jeśli chodzi o ich jakość - rozkład jazdy, wygląd kierowcy, kontroler sprawdzi czy autobus jest czysty, stan przystanków. W tym wszystkim ma zmienić się też wizerunek kontrolera, ma on być przede wszystkim przyjazny, ma wyjaśniać i tłumaczyć. Dobrze by było żeby on także wizerunkowo się odróżniał, myślimy o tym by te osoby miały specjalne mundury, ale to później, na początek będą mieć identyfikatory."

Nowa jednostka będzie też przeprowadzać więcej kontroli. Obecna firma kontroluje około 1500 kursów miesięcznie na 27 000 wszystkich. KLA chce żeby ta liczba się podwoiła. Kontrolerzy będą otrzymywać wynagrodzenie składające się z części stałej i ruchomej. Ta druga ma zależeć od jakości wykonywanej pracy (np. ilość przeprowadzonych kontroli, ilość wskazanych nieprawidłowości).
Nowa komórka ma zacząć działać jesienią.

Nasuwa się też pytanie co z niezależnością kontrolerów, bo przecież będą oceniać swoich kolegów - kierowców. "Mam nadzieję, że będą swoje obowiązki wykonywać solidnie, a w przyszłości, jeśli dojedzie do integracji transportu na terenie Kalisza, może ta jednostka stanie się całkowicie niezależna od KLA, może przejść, np. pod jakiś wydział miasta lub, gdy taki powstanie - zarząd transportu - tak jest w innych miastach" - dodaje Olszewski.

Na dziś wiadomo też, że rodząca się komórka będzie droższa i to sporo od obecnej firmy zewnętrznej. Obecni kontrolerzy rocznie kosztują około 100 000zł. Przyjąć, że jeden pracownik na rok zarobi 35 000, a ma być ich na początek 6, to łatwo policzyć jaki to wydatek. "Niestety, podnoszenie jakości kosztuje, ale mamy nadzieję, że dzięki tej komórce uda się odzyskać dużą część pieniędzy z szarej strefy i będzie się to opłacało" - dodaje Olszewski.

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

kolesiowi szykują

kolesiowi szykują stanowisko kierownika z kasa 4 000 zł i tak si e to ma do upadającej firmy panowie KLA to wielka kaszana stale mają mało a kierownictwo tylko daje sobie premie i ukryte podwyzzzzzzki.

Ale od tego 2900 odlicz

Ale od tego 2900 odlicz sobie koszty ZUS i podatki i wtedy się zastanów czy nadal chcesz być kanarem :) Bo mnie coś się zdaje, że wcale miodu nie będą mieli :)

tak, już to widzę...

tak, już to widzę... kontroler w mundurze wsiada do autobusu i wszyscy pasażerowie bez biletów momentalnie je kasują... prędzej wysiądą na tym samym przystanku... co za grzyb to wymyśla???!!