Trzeźwe drogi

Kaliska policja włącza się w Kaliskie Dni Trzeźwości. Przez cały bieżący tydzień prowadzone są wzmożone kontrole trzeźwości kierowców. Funkcjonariusze sprawdzają także dokumenty - aktualne OC i dowód rejestracyjny.

"Takie akcje są niezwykle potrzebne, uczulamy w ten sposób kierowców i innych uczestników ruchu drogowego, że na podwójnym gazie za kierownicę nie wsiadamy. Osoba pod wpływem alkoholu jest potencjalnym mordercą na drodze. W ramach KDT rozdajemy trzeźwym kierowcom zapachy w kształcie choinek, to taki upominek" - powiedział Radiu Centrum Janusz Sibiński, z kaliskiego magistratu.

Ostatnie wydarzenia w Polsce pokazują, że pijani kierowcy są na drogach ciągle, pomimo wcześniejszych kar i tak wsiadają za kółko pijani i zabijają.

"Takie akcje i kontrole są potrzebne, po to żeby wyeliminować tych najniebezpieczniejszych. Bardzo często jest tak, że w wypadku, który spowoduje pijany kierowca giną niewinni ludzie, ostatnio 27-letnia kobieta, w siódmym miesiącu ciąży" - powiedział Radiu Centrum kierowca zatrzymany do kontroli przez kaliska policję w środę.

"Dziś od rana wszyscy skontrolowani kierowcy byli trzeźwi, ale np. wczoraj zatrzymaliśmy jednego pod wpływem alkoholu, drugiego po zażyciu środków odurzających. Ten pierwszy, 37-letni mieszkaniec gminy Szczytniki kierował Audi, miał w wydychanym powietrzu 2 promile alkoholu. Także we wtorek zatrzymaliśmy w Kaliszu 19-letniego mieszkańca Strzałkowa, który był pod wpływem środków odurzających" - dodał młodszy aspirant Witold Woźniak z kaliskiej policji.

Świadomość polskich kierowców i skuteczność policji, jak wynika ze statystyk rośnie. W ciągu roku jest więcej policyjnych kontroli, a mniej pijanych kierowców.

W 2013 r. policjanci przeprowadzili o półtora miliona badań więcej niż w 2012 r. i blisko cztery razy więcej niż cztery lata temu. W 2013 r. zatrzymano ponad 162 000 nietrzeźwych kierujących. Rok wcześniej było ich 171 000, a dwa lata temu - 183 500.

W ubiegłym roku odnotowano 2101 wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących. Zginęło w nich 265 osób, a 2726 zostało rannych.

Autor: 

Personalia

e-mail
wojtys@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Wojtyś

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

mi to jest wstyd że tylu

mi to jest wstyd że tylu nietrzeźwych jest łapanych... i co jakiś dłuższy weekend POlicja chwali sie ilu to ich zatrzymano.... WSTYD... może by jakąś profilaktyke stosowac... Po co ciągle policja i media informują ilu to nietrzeźwych wpada... czy w innych krajach tak jest? nie rozumiem... jak można sie chwalić ta wadą naszego kraju...

Przez taką kontrolę kiedyś

Przez taką kontrolę kiedyś spóźniłem się do roboty - policja zrobiła wtedy taki korek że masakra, najlepsze było to, ze z daleka było wiadomo co się dzieje i co niektórzy po prostu sobie zawracali albo zjeżdżali na pobocze, zamykali samochodzik, zapalali papieroska i zadowoleni patrzyli na całą"akcję"

To są przykłady zastosowania

To są przykłady zastosowania metod ubeckich w policji. Sprowadzają się do „zrobienia kociołka”, w który mają wpaść potencjalne ofiary czyli w tym przypadku nietrzeźwi i pijani kierowcy. Większość złapanych „nietrzeźwych” przy obowiązującym w Polsce progu nie ma nawet świadomości swojej „nietrzeźwości”, więc wpadają jak przysłowiowe chłopy nasze na dupy czeladne. Jest ich i tak znikomo mało. natomiast ewidentnie pijanych łapie się w takich akcjach jeszcze mniej, bo po pierwsze jest ich i tak stosunkowo niewielu, a po drugie potrafią takie akcje skutecznie omijać. Dzieje się tak dlatego, że podobnie jak w czasach okupacji hitlerowskiej organizowane „łapanki” czy „kotły” jest łatwo z daleka zidentyfikować i osoba potencjalnie zagrożona taką łapanką” ma możliwość uniknięcia wpakowania się w taki „kocioł”. O wiele skuteczniejsze są rutynowe kontrole, bo wtedy kierujący nie zakłada, że może być zatrzymany do kontroli i zbadany. W „łapance” ma na to 100% pewności. I stąd tak marne wyniki tych akcji….Łapmy zatem i jaja obcinajmy winnym wykroczeń. Kropka.