Wandale zniszczyli lampy na lądowisku dla helikopterów
29 gru. 2011 - 11:50 – red. wydania: wojtys@rc.fm
Kilkanaście nowoczesnych lamp zniszczono w nocy z środy na czwartek na przyszpitalnym lądowisku dla helikopterów w Kaliszu przy ul. Poznańskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zniszczeń dokonało trzech nieznanych sprawców. Szuka ich miejscowa policja, która na chwilę obecną potwierdza jedynie fakt, że takie zdarzenie miało miejsce, ale nie udziala szczegółowych informacji na ten temat.
"Na placu zniszczono dokładnie 16 lamp, które oświetlały całe lądowisko" - powiedział Radiu Centrum Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala.
Straty zostały oszacowane wstępnie na ok. 40 000 złotych. Sprawę wyjaśnia policja. Wiadomo, że plac był częściowo monitorowany.
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
Pewnie bazanty wracały Z
Pewnie bazanty wracały Z ostrovii (po Sylwestrze jeszcze pijane i pomyliły kierunki) nisko przelatywały i swiatło je oslepiło no i waliły w lampy
No cóż kwiat bezstresowego
No cóż kwiat bezstresowego wychowania daje popisy swoich umiejętności, jak widać nie tylko na wsiach ( świadczą o tym chociażby poprzewracane przydrożne znaki drogowe), ale i w mieście. Pytam -A CO ROBI POLICJA, CO ROBI STRAŻ MIEJSKA???? - wyłapuje tych, którzy ledwie co stanęli na parkingu i nie mogli znaleźć kiosku z kartami postojowymi (BO ta czynność nie wymaga wysiłku!!!)
Masz rację to wszystko
Masz rację to wszystko skutkiem tego, że polikwidowali posterunki i teraz po wsiach policjanta nie ujrzysz, chyba tylko lotniaków, którzy wlepiają mandaty nawet kobietom jadącym do piekarni po chleb w lecie w klapkach. Pytam gdzie są dzielnicowi? co robią za przecież nie małe pieniądze? - z obserwacji podpowiadam- podjeżdżają np na posterunek w Godzieszach na kawę i po godzinie ich nie ma
Ciekawe jak zostaną ukarani
Ciekawe jak zostaną ukarani jeśli zostaną złapani. Mandat? Jakiś zawias? Powinna być krótka piłeczka - straty wycenione na tyle i tyle i sprawcy je pokrywają. Jeśli nie pracują, to odpracowują po najniższej stawce godzinowej.
Za taki numer prokurator
Za taki numer prokurator może chcieć 8 lat i naprawienie szkód.
Z tym odpracowaniem to dobry
Z tym odpracowaniem to dobry pomysł. Najlepiej z łopatą, przy budowie autostrad za 5 zł brutto na godzinę... jak w Techno Serwisie za inwentaryzację w nocy :)
Ile by to było godzinek do odróbki ???? Coś około 8 000 godzin.
Nawet na trzech sprawców to sporo i odechciałoby im się wandalki :)
Kaliszoku uspokój się!! i
Kaliszoku uspokój się!! i nie wszczynaj awantury! Każdy nie normalny mógł to zrobić nawet ty!!
hmm. nie rozumiem ludzi
hmm. nie rozumiem ludzi ktorzy w tym momencie nawiazuja do ostrowa, skoro w ostrowie takze maja swoje ladowisko ktore spelnia wymogi tak jak i ladowisko w Kaliszu.. takich prowokatorow jak wy to mozna nazwac tylko prymitywnymi dupkami! :)
albo dupnymi prymitywami
albo dupnymi prymitywami
a monitoring???
a monitoring???
ponoć to byli mieszkańcy
ponoć to byli mieszkańcy sąsiedniego miasta którzy pozazdrościli nam takiego lądowiska.
Przy ostrowskim szpitalu
Przy ostrowskim szpitalu było nowoczesne, oświetlone lądowisko na długo zanim pierwszy mieszkaniec cebulowa zobaczył na żywo helikopter.
To byli autochtoni -
To byli autochtoni - myśleli (chociaż nie do końca to słowo do nich pasuje), że tak pięknie oznakowano zagon cebuli i pod osłoną nocy przybyli z workiem na "łowy". Okazało się jednak, że to nie zagon i z frustracji potłukli lampy.
jeśli to była prowokacja
jeśli to była prowokacja to kiepska. A jeżeli nawiązujesz do ostrówka to grubo się mylisz - nie nazywaj wsi miastem.
"Szuka ich miejscowa
"Szuka ich miejscowa policja, która na chwilę obecną potwierdza jedynie fakt, że takie zdarzenie miało miejsce" - brawo nasi dzielni milicjanci - takimi osiągnięciami można się chwalić!