Aż 15 kobiet i 5 dzieci z ostrowskiego Schroniska dla Samotnych Kobiet spędzi te święta w ośrodku. W ciągu roku uciekły z własnych domów przed rodzinnymi oprawcami. Część z nich przyznaje, że będą to najlepsze święta w ich dotychczasowym życiu. Inne mówią, że tęsknią za normalnym życiem i domową atmosferę. A taką przynajmniej przez 3 świąteczne dni obiecuje im przytułek.
"Przygotowania do świąt idą pełną parą. Uszka czekają na barszcz, pieczarki na kapustę, a ryby na usmażenie.
Niestety, w tym roku budżet placówki jest bardzo skromny i nie będzie na wigilijnym stole tradycyjnego karpia" - tłumaczy Maria Drygas, kierownik Schroniska.
Najważniejsza jest jednak atmosfera. Mieszkanki placówki wciągają się w świąteczne przygotowania i choć na chwilę zapominają o swoich problemach. Kolacja wigilijna odbędzie się dla wszystkich mieszkanek w stołówce.
" Łamanie się opłatkiem będzie najtrudniejsze, bo na początku tradycyjnie poleją się łzy" - mówią mieszkanki.

wojciechowskarc.fm