kaliski WORD słynie z tego ,że im wiecej klientów obleje tym większy dla nich zysk- taka ich dewiza . Dlaczego? ktoś spyta- ano dlatego ,że kazdy nst egzamin trzeba opłcić , dobrze jest wykupić dodatkowe godziny jazdy itd, itd. A interes sie kreci.Ostatnio postanowiłem sam sprawdzic jak wygląda praktycznie taki egzamin i wyjechałem prosto spod WORD-u za takim autem , w którym przeprowadzany był egzamin. Jezdziłem za nimi przez blisko 20 minut po mieście dokładnie obserwująć co sie dzieje i jakie zachowuje się egzaminator.Proszę sobie wyobrazić ,że pierwsza czynność jaką wykonał instruktor, było tuz obok ''Jubilata'' odebranie słuchawki telefonu i tak gzieś do okolic ul Poznańskiej nawijał , tylko co jakiś czas wskazywał paluchem klientowi co marobić i gdzie skręcić.Ku moiemu żdziwieniu egzaminowanemu jazda szłą bardzo dordze, bo bardzo szczególnie obserwowałem ten egzamin jak na tego typu extremalne zachowanie instruktora.Niestety gdzieś w okolicaxh ul Harcerskiej auto nagle się zatrzymało ........... no i nastepny do golenia.Byle interes sie krecił