Wykluczony z Plaftormy Obywatelskiej

po lewej: Przemysław KrysztofiakAlojzy Motylewski, radny miejski Ostrowa został jednogłośnie wykluczony z klubu radnych Platformy Obywatelskiej. To efekt ostatnich wyborów parlamentarnych, kiedy to Motylewski wystartował do fotelu senatora wbrew zaleceniom klubu. Odebrał tym samym głosy Rafałowi Żelanowskiemu i przyczynił się do zwycięstwa kandydatki z Kępna.

"Była taka prośba, żeby Alojzy Motylewski nie startował, bo rozbije głosy, przede wszystkim ostrowskie" - powiedział Radiu Centrum radny Przemysław Krysztofiak:

"Jeśli ktoś pozbawia miasta mandatu senatorskiego i chwali się w mediach, że ma satysfakcję, że pomógł kandydatce z Kępna, że był języczkiem uwagi, to coś jest w tym postępowaniu nie tak. Jednoznacznie wskazuje na to, że były wzajemne powiązania, aby zrobić wszystko, by Kępno miało senatora, a nie Ostrów. I tak się niestety stało."

O wykluczeniu Motylewskiego z klubu przesądziła jego obecność na powyborczej konferencji, gdzie PSL świętowało swoje zwycięstwo. To tam radny oficjalnie przyznał, że cieszy się z wygranej Możdżanowskiej i odebrania głosów Żelanowskiemu.

"Jeszcze 6 lat temu, kiedy mieliśmy 5 reprezentantów w parlamencie byliśmy stawiani tam za wzór współpracy ponadpartyjnej"- powiedział podczas dyskusji prezydent Jarosław Urbaniak:

"Liczą się fakty. A fakty są takie, że chcę wyrazić w imieniu swoim i mieszkańców - swoim jako prezydenta miasta, nie polityka - że dzięki Panu stan ostrowskich parlamentarzystów wynosi 1. Mamy tylko posła Derę. Oburzające jest, że Pan bezczelnie w mediach mówi o tym, że jest z tego dumny i ma satysfakcję, że odebrał mandat senatorski Ostrowowi" - dodał Urbaniak.

Usunięcie z klubu PO skutkuje również tym, że radny nie będzie jego reprezentantem w pracach komisji. Ten wniosek zaakceptowali radni podczas czwartkowej sesji. W miejsce Motylewskiego w komisji rewizyjnej zasiadł Michał Bargiel, a w działalności gospodarczej - Przemysław Krysztofiak.

zeidleratrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

platfusy było nie

platfusy było nie sciemniać z obwodnicą to byście mieli i posła i senatora a tak to już tylko równia pochyła bo była gwiazda PO pan prezydent Ostrowa też jakiś słabiutki merytorycznie. Niedługo dyplomiki się skończą i co wtedy będzie rozdawane?

Dzisiejsza dyskusja podczas

Dzisiejsza dyskusja podczas Sesji w Ostrowie Wielkopolskim stawia pytanie, czy prezydent Ostrowa szanuje wyborców… Mieszkańcy , Krotoszyna, Ostrzeszowa, Kępna i Skalmierzyc ,a zwłaszcza członkowie PO z tych miast, mogą czuć się dotknięci, bo - zdaniem Pana Prezydenta - jedynym słusznym kandydatem do Senatu, był kandydat z Ostrowa. Prezydent miasta NIE BYŁ OBIEKTYWNY w swej wypowiedzi: przemawiał jak polityk i przywódca partii. Zachęcam do polemiki

Po to wprowadzono okręgi

Po to wprowadzono okręgi jednomandatowe wdo senatu, żeby każdy, nawet na własną rękę mógł się tam dostać. Facet miał prawo spróbować i tyle. Widać w PO nie ma wolnej woli jej członków. Zdaje się, że nie miał poparcia swojej partii więc nie odbierał jej głosów. Trzeba było znaleźć kogoś w Kępnie, żeby odebrał głosy tamtyej koleżance, a nie teraz płakać. Wszędzie gdzieś ktoś komuś głosy odbierał. Na tym polega demokracja i idea jednomandatowych okręgów. Widać część wyznawców PO wcale nie chciała głosować na kandydata, którego główną zasługą była rekomendacja partii...

A jak postąpić z palantem,

A jak postąpić z palantem, który jeszcze przed zaprzysiężeniem na posła w nowej kadencji przeszedł do Ruchu palikota (nazwisko celowo pisane z małej litery)???
Kopyciński, czyli z kopa go!