Cudem uszła z życiem 64-letnia mieszkanka gminy Galewiece, w powiecie wieruszowskim, którą mąż ugodził nożem w szyję.

"Do zdarzenia doszło w piątek, przed 20-stą w miejscu zamieszkania małżonków" - powiedział Radiu Centrum mł. asp. Radosław Szkudlarek, oficer prasowy wieruszowskiej policji: "Ustalono, że kobieta została ugodzona nożem przez mężczyznę w trakcie awantury domowej. Można powiedzieć, że 63-latka miała dużo szczęścia, że przeżyła. Nóż utknął w szyi na głębokości ok. 6-7 cm i cudem nie uszkodził jej tętnicy ani krtani. Ustalono, że mężczyzna od kilku już lat znęcał się nad nią. Była to nie pierwsza interwencja policji w tym domu. Wcześniej, w 2009 roku mężczyzna ugodził nożem swojego syna. W piątek, bezpośrednio po tym zdarzeniu został zatrzymany. Wszystko wskazuje na to, że był nietrzeźwy. Zachowywał się agresywnie i nie zgodził na badanie alkomatem. Dlatego pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu."

63-letni mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną i narażenia kobiety na niebezpieczeństwo utraty życia. Został tymczasowo aresztowany i grozi mu do 10 lat więzienia.

Również ostrowska policja zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku 28 i 32 lat (mieszkańcy powiatu pleszewskiego i jarocińskiego), którzy najpierw pobili, a później ranili nożem 31-letniego ostrowianina. Za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi im od 6 miesięcy do 8 lat wiezienia.

marciniakrc.fm