Sąd rodzinny oceni zachowanie 28-letniej matki sześciorga dzieci, która na niecałe dwie godziny bez pozwolenia wyprowadziła swoje dzieci z terenu kaliskiego Domu Dziecka. Rodzeństwo w wieku od 5 do 12 lat w kaliskiej placówce przebywa od kilu tygodni. "Matka jest bardzo troskliwa, często swoje dzieci odwiedzała" - powiedziała Radiu Centrum Jolanta Nowińska, dyrektor kaliskiego Domu Dziecka:

"Mama wytłumaczyła zachowanie tym, że była w afekcie, bardzo przeżywała fakt, że te dzieci są umieszczone w placówce, od momentu urodzenia nigdy się z nimi nie rozstawała, nie wyobrażała sobie bez nich życia. Dzieci do nas trafiły z placówki w Krakowie, a główny problem, że w ogóle w domu dziecka przebywają, jest to że nie realizowały obowiązku szkolnego. Wygląda na to, że dzieci prawie w ogóle nie chodziły do szkoły."

Obecnie pracownicy kaliskiego Domu Dziecka, badają całą sprawę i sytuację rodziny. "Porozsyłaliśmy zapytania do różnych instytucji i czekamy na odpowiedzi, wówczas poznamy więcej szczegółów" - dodała Jolanta Nowińska.

Sprawa została zgłoszona kaliskiej policji. Informacja o zdarzeniu trafi także do Sądu Rodzinnego w Jeleniej Górze, bo tam toczy się sprawa dotycząca tej właśnie rodziny.

Dzieci nadal przebywają w Domu Dziecka w Kaliszu. Regularnie odwiedza je mama. Kobieta zaczęła współpracować z opiekunami z Domu Dziecka, popiera ich działania dotyczące zasad i wychowania dzieci.