Zginął policjant w drodze do pracy.

Znamy szczegóły śmiertelnego wypadku policjanta koło Koźmina Wielkopolskiego w powiecie
krotoszyńskim. Kilka minut po godz 6 rano czarne kawasaki model ZX 10 R,
kierowane przez trzydziestojednoletniego mężczyznę praktycznie uderzając
czołowo wbiło się w białego Pegeuota 206 nadjeżdżającego z naprzeciwka.
Samochodem kierował dwudziestojednoletni mieszkaniec gminy Koźmin Wlkp. Był
trzeźwy. To był wstrząsajacy widok - mówi jeden ze świadków tragedii - z
motoru nie zostało praktycznie nic. Motocyklista prawdopodobnie jechał zbyt
szybko.

Ten odcinek drogi jest w bardzo złym stanie technicznym.
Nawierzchnia jezdni jest poprzedzielana głębokimi koleinami. Ofiara wypadku
to 31-letni mieszkaniec Koźmina, policjant pracujący na krotoszyńskiej
komendzie policji. Właśnie jechał na kolejny dyżur. Policjant osierocił rodzinę. Zostawił żonę i dwójkę małych dzieci

figielatrc.fm, chudyatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

sam latam na motorze i zal

sam latam na motorze i zal mi kazdego kto mial taki tragiczny wypadek,zal rodziny a najbardziej dzieci one na tym niestety ucierpia najbardziej -nie bede sie rozpisywal co do samego wypadku -bo nie mi decydowac o tym kto zawinił, pozostaje tylko zal podpisano Przyszły Policjant.

Tak sie zastanawiam nad tym

Tak sie zastanawiam nad tym wszystkim i czytam te komentarze i bardzo wspolczuje najblizszej rodzinie tej niewiarygodnej straty syna, meza, ojca - wiem o czym pisze niestety :-(
No ale czytajac to wszystko można stwierdzic niestety, ze : motocyklisci zawsze i wszedzie beda bronic Marcina i nie wazne, ze jechal bardzo szybko ( mowi sie o predkosci ok 200 km/h) i ponoc srodkiem drogi nie patrzac na to ze sa ogromne koleiny na drodze. No coz policjant "spieszyl" sie do pracy na komendzie w Kozminie Wlkp. Mialem okazje rozmawiac z jednymi ludzmi ktorzy mieszkaja na wjezdzie do Kozmina i mowili mi ze to byl czarny pocisk - jezdzil z ogromna predkoscia, jezeli byl duzy ruch jechal slalomem miedzy autami. Tak jak juz ktos wczesniej napisal - " Marcinowi nie mial kto dac mandatu" niestety.Niestety tak to jest w Krotoszynie, ze jezeli tak by jezdzil jak Marcin jakis Nowak to bardzo szybko zostalby zlapany i ukarany przez policje ale ze Marcin byl policjantem to pozostawal bezkarny !!!!!!!!!!!
No i jeszcze jedna bardzo ale to bardzo wazna rzecz ( nie jest to potwierdzona informacja ale jest z bardzo "wiarygodnego" zrodla ) Marcin prawdopodobnie nie mial prawa jazdy na motocykl !!!!!!!!!!!!!!!!
Czyli w momencie wypadku prowadzil pojazd bez uprawnien - ciekawe prawda ??????!!!!!!!
Nie chce tutaj glosic po raz kolejny jak to jezdza motocyklisci ale i uzytkownicy samochodow nie sa bez winy.Brakuje nam jeszcze kultury po poruszaniu sie po drogach gdzie wspolnie musza poruszac sie nie tylko auta i motocykle ale i rowerzysci i rowniez piesi.
Jeszcze raz moje najglebsze wyrazy wspolczucia dla najblizszych Marcina i oby takich tragedi nie bylo wiece.

człowieku masz prawo do

człowieku masz prawo do własnych opinii ale nie rozpowszechniaj podsłyszanych bzdur od tzw. wiarygodnych żródeł, napisałeś brednie weź ty się lepiej zastanów i zanim coś powtórzysz to się upewnij i zweryfikuj!!!!!

Bzdur powiadasz

Bzdur powiadasz .............
Ciekawe czy Ty jestes pewien co piszesz ????
Masz pewnosc na 100 %, ze Marcin mial prawo jazdy na motocykl ????????
Widziales to prawko ????????
Bo ja nie widzialem i z bardzo wiarygodnego zrodla slyszalem, ze jednak nie mial.
Nie mam powodow do tego aby nie wierzyc, ze nie mial.

tak jestem pewien na 100 a

tak jestem pewien na 100 a nawet 200 % a z takimi jak ty nie ma wogule sensu gadać. daj już spokuj ze względu na rodzine i jego, niech spoczywa w pokoju nie pora żerować na tej tragedii .

czytam te wasze komentarze,

czytam te wasze komentarze, poprostu czytam ....
tak naprawdę zawsze są dwie strony i jakiekolwiek będzie postanowienie końcowe to i tak nic nie zmieni, różnice między wami pozostaną.
stała się tragedia- trudno, ale tak naprawdę najtrudniej się z nią poprostu pogodzić szczególnie mi a tego żaden z was nigdy nie jest wstanie zrozumieć i napewno nikomu tego nie życzę by poznał ten ból.
on już odszedł i pozostawił nas z tyloma problemami,dylematami, o których tu piszecie, szczerze to z wieloma się zgadzam bo zrozumienie jest w pewnym sensie wyjściem z tego labiryntu myśli, ale bez względu na to co teraz myślę i co myślalam kiedyś staram się wspominać to co najlepsze było nam w życiu dane przeżyć - wspolnie...
ci którzy znali go osobiście wiedzą najlepiej jak pochłaniająca jest pasja do motocykla, jaką staje sie chorobą nieuleczalną, z której choć nigdy nie starałam się go wyleczyc dziś żałuję tylko że tak wcześnie go nam wszystkim odebrała....
kochać to znaczy widzieć szczęście na twarzy ukochanej osoby.

Aniu szczerze łączę się

Aniu szczerze łączę się z Tobą w twoim bólu.
To niewyobrażalna tragedia i nie mogę sobie tego wyobrazić co czujesz.
Codziennie widzę krzyż i modlę się za Marcina, za was.
Wszyscy, którzy go znali i z nim pracowali przeżywają jego nagłe odejście.

Wam motocyklistom się

Wam motocyklistom się wydaje że macie inne przepisy niż samochody. Pomijając przekraczanie prędkości, ale np omijanie stojących przed światłami w korku samochodów? Czy to jest zgodne z przepismi? Nie, ale przecież Wy możecie prawda? Bo Wy jesteście MOTOCYKLISTAMI! Jest wiele innych takich waszych dziwnych manewrów które widzi się na ulicach. Mnie nawet jeden mądry motocyklista wyprzedził z prawej strony po pasie awaryjnym. I jakbym akurat zjechał na prawo to co? Moja wina oczywiście tak? Bo pan motocyklista przecieżmógł sobie z prawej strony wyprzedzić. A przepisy? Kto na to patrzy! A co do tego wypadku to nawet jeśli osobówka wyprzedzała, to spodziewała się pewnie że ten pojazd z naprzeciwka jedzie z dozwoloną prędkością wię spokojnie by zdążył dokończyć manewr, ale akurat trafił na pędzący motocykl i tragedia gotowa! Więc sami wiecie z jakimi prędkościami jezdzicie i po co jeszcze zwalacie wine na samochody? (oczywiście nie twierdzę że są nigdy nie winne).

Co do przeciskania sie

Co do przeciskania sie miedzy samochodami, nie ma przepisu ktory tego zabrania, wiec czemu nie ? Wy siedzacy w samochodach, w upale bez klimatyzacji, stojac w korkach zazdroscicie tym ktorzy moga dotrzec do celu wczesniej niz wy ?!

hej ludzie dajcie mi jakies

hej ludzie dajcie mi jakies namiary na cmentarz gdzie został pochowany Marcin. Kondolencje dla żony i całej jego rodziny i przyjaciół motonitów.

kondolencje dla żony i całej jego rodziny.

Szkoda chłopaka

Szkoda chłopaka faktycznie...szkoda tylko ze jako policjant sam nie stosował sie do przepisów!! Cwaniacka jazda prędzej czy pózniej tak sie kończy...może i osobówka wyprzedzała ale sądząc po skutkach wypadku motocyklista kilkakrotnie przekroczyl prędkość...był jak pocisk!! Teraz wszyscy płaczą i mówią jakim był wspaniałym człowiekiem...szkoda tylko ze wsiadając na swoje kawaski nie pomyslał ze w domu zostawia żone i dwójke małych dzieci!! Niestety większości kierowców motocykli brakuje rozsądku, zrzuca sie wine na osobówki ze wyprzedzaja ze nie ustępują pierwszeństwa...a idioci w kaskach pędzą po 180 km/h w terenie zabudowanym...to czego się tu spodziewać. Współczuje tym żoną które mają w domu 30 letnie "dziecko" które musi swoją zabaweczką jeździć 200km/h do pracy...

ta... może był spoko może

ta... może był spoko może był fajny ale znając życie to policjanci właśnie często gną przepisy... ciekawe ile jechał? przecież nie był to jakiś "komarek" czy coś w tym stylu... tylko szkoda że kolejny ktoś ginie na drodze:(

darucha9 co do tej

darucha9 co do tej mniejszości to sie moge nie zgodzić!!! i to wam sie wydaje ze jak zginął motocyklista to zaraz jego wina była!!!! akurat większość wypadku powoduja gówniaże za kierownicą samochodu!!! przez takich giną świetni ludzie!!

ja też go znałam!!!

ja też go znałam!!! musiałam sie upewnić!!! poznałam go zeszłym roku na zlocie w krotoszynie!!! świetny człowiek!!! bardzo mi przykro!!! weźcie sie ludzie opanujcie z tymi komentarzami!!! ja wiem co to jest pasja motocyklowa
moj chłopak jezdzi motocyklem i nawet przez chwile nie miała bym zamiaru powiedział zeby przestał!!! motocykl jest jak narkotyk!!!!! poprostu wciąga!!! i jak zaden z was kutas.... nie wiecie co to pasja i oddanie to weźcie sie zamknijcie i chociaż na wzgląd na jego żonę nie piszcie takich kur... głupot bo płakać sie chce jak czytam te wasze wypociny(nie wszystkich oczywiście)!!!!!! wspoczywaj w pokoju!!! naj szczersze kondolęcje dla żony i dzieci!!!! [*]

Tak mówili na niego

Tak mówili na niego zwierzak
Miałem okazje raz jechać z nim na wycieczkę motocyklami do Biskupina, i pamiętam go jako bardzo wpożo gościa. Naprawdę szkoda :(

Z Marćinem znaliśmy śię

Z Marćinem znaliśmy śię od szkoły podstawowej w sumie terz niedaleko od śiebie mieszkaliśmy .Zapamietałem go jako człowieka uczynnego wspaniałego kolege zawsze chętnego do pomocy terz jako policjant podchodził do wszystkich po ludzku.Pamietam jeszcze jak w piątek przed wypadkiem śmiejemy śię razem, mówią rze za szybko jechał okey, ale czy kierowca peugota jechał z dozwoloną predkośćią??? i czy nie pogubił śię podczas manewru wyprzedzania!! Marćin tak jak każdy z nas miał swoją pasje u niego był to motocykl ći co piszą jak mógł tak szybko jechać hyba nigdy nie śiedzieli na motocyklu nie wiedzą jakie emocje,adrenaline wyzwala jazda motocyklem .Zostawił żone oraz swoje dwa małe skarby.Marćin na zawsze zostanie w naszych sercach i myślach.Najszczersze kondolencje dla rodziny

MARCIN 46. Nie będę z

MARCIN 46. Nie będę z Tobą dyskutował ze względu na okoliczności. Wam motocyklistą zdaje się że jezdzicie bardzo dobrze i że drogi są wasze. Pamiętajcie tylko że was jest mniejszość! A co do Ciebie to ciekawe czy byłbyś taki cwany jakbyśmy stanęli twarzą w twarz? Więc ganiaj sobie dalej na swoim motorku, a ja życzę Ci tylko żebyś zawsze szczęśliwie wracał do domu!!!!

niestety ale to użytkownicy

niestety ale to użytkownicy samochodów muszą się uczyć poruszać po drogach,
dwa dni temu jak całą grupą ustawiliśmy krzyż Marcinowi ku pamięci to w drodze powrotnej dwaj kierowcy samochodów osobowych wymusili pierwszeństwo wyjeżdrzając z podporządkowanych dróg
I KTO TU SIĘ MUSI ZASTANOWIĆ JAK JEŹDZIĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Marcinie nie chciałęm

Marcinie nie chciałęm wierzyć że zginąłes ale jednak musiałem. Nawet nie zdążyłes mojego nowego pojazdu zobaczyć. Już nigdy mnie rano nie obudzisz jadąc do pracy. Pozdrawiam cię i spoczywaj w spokoju.

Teraz Jestes już w lepszym

Teraz Jestes już w lepszym świecie i chodź jest nam wszystkim trudno pogodzić sie z Twoim nagłym i niespodziewanym odejściem... to zostały wspaniałe wspomnienia których nikt nam nie zabierze ....
Będzie nam Ciebie brakowało .........

DO ZAWODOWEGO BERECIARZA

DO ZAWODOWEGO BERECIARZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!DARUCHA 9 - NIECHCIAŁEM ZAJMOWAĆ DODATKOWEGO ZDANIA Z SZACUNKU DO ZMARŁEGO MARCINA LECZ : GARDZE TOBĄ !!!!!!!!!ZAKOMPLEKSIONY BERECIARZU I DO TEGO "ZAWODOWY"-MOŻE !!!!!!!!!POWINIENEŚ SIĘ UDAĆ NA BADANIA PSYCHOTECHNICZNE - JEŚLI JESTEŚ KIEROWCĄ ZAWODOWYM CHYBA ŻE TWÓJ "PAN "SZEF - CI TO ZAŁATWIA -PEWNO W MŁODOŚCI PŁAKAŁEŚ W PODUCHĘ JAK USŁYSZAŁEŚ RYK WSK - DLATEGO MASZ FOBJĘ JEŁOPIE !!!!!!I PEWNO JESTEŚ ZAKOMPLEKSIONYM GNOJKIEM -JEŚLI SPROWADZASZ WSZYSTKO DO WIEKU PONIRZEJ 25LAT I KUPNIE MOTOCYKLA PRZEZ RODZICÓW - BERECIARZU MAM 35LAT I GARDZE TOBĄ !!!!! MUSISZ BYĆ WYJĄTKOWYM PRYMITYWEM - JĘZYK ZE SZKOŁY ZAWODOWEJ A BARANIE MÓW DO OJCA SWEGO JEŚLI SIĘ NIEPOWIESIŁ DO TEJ PORY !!!PAR.WO NA CB JUŻ TO SŁYSZAŁEŚ NIERAZ . MIESIĄC TEMU W SZCZYPIORNIE ZGINĄŁ AREK BO PANI 70 LAT GO NIEZAUWAŻYŁA . PANIE ŚWIEĆ NAD DUSZAMI WSZYSTKICH MOTOCYKLISTÓW KTÓRZY JUŻ WTYM ROKU ODESZLI NA SKUTEK DANIA MOŻLIWOŚCI PORUSZANIA SIĘ PO DROGACH PUBLICZNYCH - BERECIARZĄ [*] [*] [*]

Tak to juz jest Polscy

Tak to juz jest Polscy kierowcy jak i Polskie drogi nie sa przyjazne dla motocyklistow. niestety piszecie ze kierowca samochodu zawinil moze i tak moze i nie. jak zawsze jedni zwalaja wine na innych. sam jezdze na motocyklu i nie jest latwo naprawde trzeba uwazac bo to jest chwila ulamek sekundy i konczy sie tragicznie. szkoda czlowieka. Kondolencje dla rodziny.

zgadzam sie z toba kolego ,

zgadzam sie z toba kolego , masz racje waszyscy kierowcy samochodów widza tylko przód swojej maski a motycyklistów nie wracaja uwagi ,bo myśla ze maja cztery koła to im wszystko wolno pamietajcie ze mój club smj-stowarzyszenie miłosników jedno śladu jest z wami a Ciebie Marcinie niech prowadzi bóg świety z całego serca spuczuje rodzinie>>> smj Koźmin Wielkopolski

nie osądza się ludzi po

nie osądza się ludzi po śmierci. Ludzie niech się zajmą sobą i swoim życiem a nie wymyślają teraz różne historie z dupy wyciągnięte, bo jak Policjant da mandat to potem jest najgorszy a jak przyjdzie do wypadku to do komentarza pierwszy, nie jestem policjantką ale stane po ich stronie. Po za tym ile jechał to jechał ten co wyprzedza musi zachować też ostrożność a nie guwniarz taki myśli że cała droga dla niego. Marcin był cudownym człowiekiem i nie ludziom do tego by go osądzać
,, ZACZNIJMY ROZLICZAć SIEBIE A NIE INNYCH ""

nie osądza się ludzi po

nie osądza się ludzi po śmierci. Ludzie niech się zajmą sobą i swoim życiem a nie wymyślają teraz różne historie z dupy wyciągnięte, bo jak Policjant da mandat to potem jest najgorszy a jak przyjdzie do wypadku to do komentarza pierwszy, nie jestem policjantką ale stane po ich stronie. Po za tym ile jechał to jechał ten co wyprzedza musi zachować też ostrożność a nie guwniarz taki myśli że cała droga dla niego. Marcin był cudownym człowiekiem i nie ludziom do tego by go osądzać
,, ZACZNIJMY ROZLICZAć SIEBIE A NIE INNYCH ""

Nie piszcie ze znacie

Nie piszcie ze znacie szczegóły wypadku jak nie znacie....
Marcin jechał szybko... przekroczył prędkosć.... ale kierowca samochodu jest winny wypadkowi. Wyprzedzał nie ustąpił pierwsześstwa pojazdowi jadącemu z przeciwka w tym wypadku jednej z miłości marcina

Cokolwiek Wy tutaj

Cokolwiek Wy tutaj napiszecie - i tak nic już nie wróci Marcinowi życia... [*] Tak szybko odszedłeś... Całe KP będzie zawsze o Tobie pamiętać...

widzę że wiele tu napisano

widzę że wiele tu napisano bzdur, jak nie znacie faktów to się nie wypowiadajcie!
najszczersze kondolencje dla rodziny od Norberta i całego klubu Ignis Ardens
był bardzo dobrym człowiekiem i super kolegą tymbardziej będzie nam ciebie brakować!

MARCIN 46, Bereciarze??

MARCIN 46, Bereciarze?? Baranie to Wy jezdzicie jak idioci. Zrozum kretynie że w lusterku motocykl z taką prędkością jakajezdzi większość motocyklistów, pojawia sięmomentalnie i niewiadomo skąd. Czy myślisz że jak masz motocykl to Ci wszystko wolno? Myślisz że znaki a w szczególności ograniczenia prędkości Was nie dotyczą?? Tam gdzie jest 50 km/h jedziesz 50?? Napewno nie. Więc zamknij się i lepiej się nie odzywaj na ten temat. Jestem kierowcą zawodowym i jezdzę dużo i codziennie i widzę co wyprawiają na tych motorach. A wogóle to założę się że nie masz więcej jak 22 lata dopiero co zrobiłeś prawo jazdy, tata kupił Ci motor i o jezdzie wiesz tyle, ile ja o budowie odrzutowców. Czyli nic.
A co do tego człowieka który zginął to naprawdę współczuję jemu i rodzinie.[*] [*] [*]

udowodnisz ze nie jedzie 50

udowodnisz ze nie jedzie 50 ? No właśnie. cwany tylko prezd komputerem? Zawodowym kierowcom, może jeszcze tira, albo taxi? Nie pogrążaj sam siebie, a ze widziałes pare idiotów co dosatli motocykl na 18 to o niczym nie świadczy. Zwracaj sie konktretnie do osoby, określ ją a nie wszystkich jednym, tym samym mianem.

[*] Szkoda marcina znałem

[*] Szkoda marcina znałem go dobrze nie raz z nim jeździłem był zawsze szczęśliwy gdy wsiadał na swój motocykl prawda bym policjantem na motocyklu moze sobie troche za duzo pozwalał ale jednak był jednym z nas motocyklista :( zginoł przez winne innego kierowcy samochodu jak zeszta najcześciej tak jest :( Marcin zegnam cię kiedys sie spodkamy na niebieskiej autostradzie i pojeździmy razem jak za dobrych czasów szkoda ze tak szybko odeszłes ;( Kondolencje dla rodziny

SPOCZYWAJ W SPOKOJU MARCIN

SPOCZYWAJ W SPOKOJU MARCIN [*] - NASTĘPNY KOLEGA MOTOCYKLISTA ZGINĄŁ PRZEZ CZYJĄŚ NIEUWAGĘ . KIEROWCY SAMOCHODÓW LUB PIESI MUSICIE SOBIE TO UZMYSŁOWIĆ ŻE BĘDZIE NAS MOTOCYKLISTÓW NA TYCH DIABELSKICH MOTOCTKLACH LAWINOWO PRZYBYWAĆ - TAK JAK NA CAŁYM ŚWIECIE , NIESTETY CZĘSTO GINIEMY PRZEZ RÓŻNYCH BERECIARZY KTÓRZY NEPOTRAFIĄ PRZEWIDYWAĆ SYTUACJI NA DRODZE I WIDZĄ TYLKO KONIEC SMOJEJ MASKI W SAMOCHODZIE. ŻEGNAJ KOLEGO - TYLE MIAŁEŚ PLANÓW NA PRZYSZŁOŚĆ MIAŁEŚ SWOJĄ PASJĘ - DRUGĄ MIŁOŚĆ-MOTOCYKL. TAK NAGLE KTOŚ ZABRAŁ TOBIE I TWYM BLISKIM WSZYSTKIE MARZENIA - ŻYCIE . BERECIARZE NIEPRODUKUJCIE SIĘ Z KOMĘTARZAMI BO I TAK NIGDY NIEZROZUMIECIE CZYM JEST MOTOCYKL I PASJA . MARCIN ODPROWADZIMY CIĘ WSPÓLNIE W OSTATNIĄ DROGĘ Z KOLEGAMI MOTOCYKLISTAMI . MKNIJ PO NIEBIAŃSKICH AUTOSTRADACH . WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY.[*] [*]

KOLEGO POMYLILES POJECIA

KOLEGO POMYLILES POJECIA PASJA A GłUPOTA.CZY PIESI MAJA CHODZIC PO POLACH A KIEROWCY JEZDZIC PO CHODNIKACH TYLKO DLATEGO ZE JEDZIE MOTOCYKLISTA????????? JA WIDZIALEM ZABITEGO NA PRZEJSCIU DLA PIESZYCH FACETA KTOREGO ZABIL MOTOCYKLISTA
DO DZIS NIE PONIOSL KARY, A JA MAM WIDOK PRZED OCZYMA, BO KTOS JECHAL 120 NA TERENIE ZABUDOWANYM, BARDZO PRZEPRASZAM TAK JAK MOTORY I AUTA SA DLA LUDZI ALE Z GLOWą

Rzezczywiscie ten kawalek

Rzezczywiscie ten kawalek drogi jest w tragicznym stanie. Sam jezdze motorem i szczerze mowiac nie da sie tam jechac wiecej jak 100 km/h. to ze kierowca peugota go nie widzial to raczej normalne motor sie widzi w ostatniej chwili gdy jedzie naprawde szybko.Widac po zdjeciach jaka musiala byc predkosc.... samchod uszkodzony powaznie z motoru nic nie zostalo. Ktos tam pisze ze nie zachowal zimnej krwi....(kierowca peugota) ciekawe jak bys sie zachowal na jego miejscu... pewnie podobnie to po prostu ulamki sekund. Nie da sie zrobic za duzo. Wystarczy tylko współczuć ale to i tak za mało.

DZIWNE W TYM JEST TO ZE JAK

DZIWNE W TYM JEST TO ZE JAK ZGINIE INNY MOTOCYKLISTA TO NIKT NIE PISZE ZE JECHAL DO PRACY ALBO Z PRACY, I ZE OSIEROCIL DZIECI
SAMA RACJA WYKONYWANIA ZAWODU POLICJANTA ZOBOWIAZUJE DO POKORY NA DRODZE,PRZEPRASZAM ALE PEWNIE NIE MIAL OD KOGO DOSTAC MANDATU I PEWNIE JEZDZIL JAK CHCIAL
JEDYNIE CO MOZNA TO WSPOLCZUC CHLOPAKOWI Z PEUGOTA BO BEDZIE MIAL TO W PSYCHICE NA ZAWSZE
WIDZIALEM WIELU MOTOCYKLISTOW, PANOWIE NA CZOPERACH JESZCZE JEZDZA W MIARE ALE..... WIEKSZA CZESC NA SCIGACZACH TO DZICZYZNA A O EFEKTACH MOZNA PRZECZYTAC WLASNIE TU I TERAZ

Pegeuot wyprzedzał na

Pegeuot wyprzedzał na prostym odcinku malucha, nie zauważył Marcina, który chcąc uniknąć zderzenia zjechał na środek jezdni, aby przejechać między autami, niestety kierowca Pegeuota nie zachował zimnej krwi i zjeżdżając na prawy pas wpadł prosto na Marcina.

skad to wiesz byłes

skad to wiesz byłes świadkiem jeśli tak powiedz to policji niech ten z peugeota pójdzie siedzieć za to.
znasz może reje tego peugeota jeśli tak to podaj ją

Znów zginął jeden z

Znów zginął jeden z nas.
Nie piszcie głupot jak nie wiecie jak było teraz i ileś lat wcześniej !!!!!!!
Czemu wszyscy od razu uważają że to jego wina. Widzieliście to że tak się wymądrzacie.
Każdy ma swoje hobby i należy to zrozumieć. Pracowałam z nim i ja też nie jestem zwolenniczką motorów ale on to lubił - bardzo, szkoda że tak się to skończyło. Jeszcze w sobotę z nim rozmawiałam. Był taki szczęśliwy. Szczere wyrazy współczucia dla żony i maluchów oraz całej rodziny.

Marcin byl mieszkancem

Marcin byl mieszkancem Krotoszyna a nie Kozmina. A kilka lat temu mial wypadek samochodowy a nie jechal zadnym motocyklem. Jak nie wiecie to nie piszcie glupot. Moje kondolencje [*]

[Niestety znów ginie

[Niestety znów ginie motocyklista. Dziwie się trochę, że gość mający rodzinę decyduję się na tego typu środek lokomocji.]PIE..E w bamus bo od początku sezonu zgineło w naszym rejonie 38 kierowców samochodów i 6 pieszych a motocylkistów 3

Jak By nie jechał tak

Jak By nie jechał tak szybko, to nie spowodował by wypadku, tak jest gdy ktoś jest zbyt pewny siebie (mało powiedziane) i lekkomyślny. Szkoda chłopaka, ale kto mu jest winien... Popieram, że motor to nie środek lokomocji dla męża i ojca.... Fakt że policjant jest z Krotoszyna, chyba wszyscy tu juz wiedzą o kogo chodzi. Współczuję jego najbliższym... chwila moment, może iskra w oku, trochę szaleństwa, i po człowieku.... Kondolencje dla jego najbliższych... szczerze....

Już pare lat temu miał

Już pare lat temu miał groźny wypadek motorem cudem przeżył....drugi raz już nie miał tyle szczęścia, poza tym był on mieszkańcem Krotoszyna i miał 30 lat.

Niestety znów ginie

Niestety znów ginie motocyklista. Dziwie się trochę, że gość mający rodzinę decyduję się na tego typu środek lokomocji. Wiem Panowie motocykliści (i Piane), że to kochacie ale do diabła to jest bardzo niebezpieczne, szczególnie na naszych świetnych drogach. Szkoda człowieka. Kondolencje dla rodziny.