Pod znakiem groźnie wyglądających upadków i dobrej jazdy gospodarzy, żużlowców Arged Malesa TŻ Ostrovia, upłynęła III runda Nice Cup, będąca także II Memoriałem Jerzego Suffnera.

Zawody trwały prawie cztery godziny. W finale wygrał Łotysz Francis Gusts przed ostrowianinem, Kacprem Grzelakiem i Aleksandrem Grygolcem. Czwarty na mecie zameldował się Sebastian Szostak, który wygrał start, ale drobny błąd kosztował go stratę miejsca na podium. Pierwszy raz na "pudle" stanął za to Kacper Grzelak, który powiedział radiuCENTRUM, jak z jego perspektywy wyglądał finałowy wyścig:

"Ze startu z czwartego pola zabrałem się razem z kolegami. Próbowałem założyć się na zawodnika z lewej strony. Później pojechałem szerzej i próbowałem wejść za rywali. Wtedy Sebastian Szostak popełnił błąd, który kosztował go stratę pozycji. Musiał ratować się przed uderzeniem w bandę. Wykorzystał to Łotysz Gusts, który wjechał do krawężnika, ja też pojechałem do wewnętrznej i później już nic się nie zmieniało. Jestem zadowolony. Jest to tak naprawdę pierwsze podium w mojej krótkiej karierze. Oby tak dalej. W sobotę jedziemy na mecz do Łodzi. Każdy mecz jest ciężki. Jedziemy tam po to, żeby wygrać. Każdy przecież chce zwyciężać" – powiedział radiuCENTRUM Kacper Grzelak.
Osiem punktów w czwartkowy wieczór zdobył Jakub Krawczyk, a cztery debiutant Jakub Poczta, który wygrał swój pierwszy wyścig, ale także mocno się poobijał, bo uczestniczył w potwornie wyglądającym karambolu w wyścigu 10.

Tymczasem w sobotę, w ramach 4 rundy eWinner 1. Ligi, żużlowcy Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski jadą do Łodzi na mecz z Orłem.

na fot.: Podium II Memoriału Jerzego Suffnera

na fot.: Podczas zawodów doszło do kilku groźnie wyglądających wypadków

Wjechał w dziurę, poobijał się, a przede wszystkim uszkodził rower – Kamil Sierański z Ostrowa, który zamierzał przejechać dookoła Polskę, przerwał podróż, by naprawić swój środek transportu. Ale lada dzień wraca na trasę, by dalej kręcić w szczytnym celu "Filipowe Kilometry".

Nauczyciel wychowania fizycznego i trener personalny z Ostrowa Wielkopolskiego tak łatwo się nie podda i gdy tylko będzie miał sprawny rower, wraca w okolice Krakowa, gdzie przerwał tegoroczny "Trip to Dream". O tym, jak daleko chce dojechać rowerem jeszcze w trakcie tych wakacji, opowiedział radiuCENTRUM:

"Zacznę w górach, więc może być ciężko, ale będę wypoczęty po kilku dniach przerwy i pobycie w domu. Później, jak przyjdą płaskie tereny, chciałbym to tempo podkręcić. Planuję spakować się bardzo lekko. Odrzucę część bagaży, które nie będą mi potrzebne. W pierwszej części podróży byłem zbyt mocno zapakowany. Zredukuję to trochę, żeby oszczędzić rower i żeby się trochę lżej jechało. Jeśli to wszystko zda egzamin, myślę, że będę w stanie wykręcić całą resztę, czyli 1500-2000 kilometrów. Fajnie byłoby zamknąć tą całą pętlę dookoła Polski. Jeśli się uda, to będzie super. Jeśli nie, to minimum do Szczecina chcę dojechać. Zacznę teraz w Krakowie, przez góry, a dalej chciałbym zrobić trójstyk Niemcy – Czechy – Polska, a później wzdłuż Odry do Szczecina" – powiedział radiuCENTRUM Kamil Sierański.

Kamil Sierański do czasu uszkodzenia roweru przejechał ponad 2 000 kilometrów. Wystartował z Gdańska i jadąc wzdłuż granicy, dotarł aż pod Kraków. Stamtąd wyruszy w dalszą podróż.

na fot.: Kamil Sierański przerwał podróż dookoła Polski, ale po naprawie roweru wraca na trasę / fot. facebook Trip to Dream

Jadą na tor, gdzie jeszcze nigdy w historii nie wygrali. Mowa o żużlowcach Arged Malesa TŻ Ostrovia, którzy w niedzielę o 14:00 w Gdańsku zmierzą się z tamtejszym Zdunek Wybrzeżem. Faworytem meczu jest zespół znad morza, choć gdańszczanie u siebie już w tym sezonie dwukrotnie przegrali. Ostrowska drużyna na wyjazdach spisywała się dotąd znacznie gorzej niż na własnym torze i będzie szukać w niedzielę przełamania. Trener Mariusz Staszewski awizował do Gdańska stały skład, w którym jak powiedział radiuCENTRUM nie przewiduje zmian.

"Moim zdaniem taka powinna być rola trenera, żeby pomagać, a nie przeszkadzać. Staram się pomóc, jeżeli widzę zaangażowanie i chęć pracy, to wolę iść w tym kierunku. Adam Ellis jest jako gość w naszej drużynie. Wie, że jest zawodnikiem oczekującym. Gołym okiem widać, że jest przepaść między drugą a pierwszą ligą. Adam był w u nas, trenował i jeśli będzie potrzebny, to na pewno z niego skorzystamy. Rafał Okoniewski póki co lepiej jedzie na obcych torach niż na swoim. Adrian Cyfer w zeszłym roku reprezentował barwy klubu z Gdańska, więc jakieś ustawienia pewnie ma zapisane. Nie przewiduję roszad w składzie na ten mecz."

Zdunek Wybrzeże Gdańsk jest w czwarty w tabeli eWinner 1. Ligi z dorobkiem 6 punktów. Tyle samo ma Arged Malesa TŻ Ostrovia, która zajmuje szóste miejsce. Nie dziwi zatem, że jest to istotny pojedynek w kontekście walki o pierwszą czwórkę.

Awizowane składy:
Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski:
1.Grzegorz Walasek
2. Tomasz Gapiński
3.Rafał Okoniewski
4.Adrian Cyfer
5.Nicolai Klindt
6.Sebastian Szostak
7.Kacper Grzelak

Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
9.Krystian Pieszczek
10.Peter Kildemand
11.Jacob Thorsell
12.Kacper Gomólski
13.Rasmus Jensen
14.Karol Żupiński

na fot.: Tomasz Gapiński / kapitan Arged Malesa TŻ Ostrovia.

Kto by się spodziewał takiego wyniku. Mowa o żużlowcach Arged Malesa TŻ Ostrovia, którzy w sobotnie, deszczowe popołudnie zdeklasowali na swoim torze Zdunek Wybrzeże Gdańsk, gromiąc rywala aż 58:31. Ostrowianie zainkasowali nie tylko dwa meczowe punkty, ale także bonus za lepszy bilans w dwumeczu i awansowali na trzecie miejsce w tabeli eWinner 1. Ligi. Trener Mariusz Staszewski po meczu w rozmowie z radiemCENTRUM nie krył, że rozmiary zwycięstwa są zaskoczeniem, a brawa należą się całej drużynie, w tym odbudowanemu Rafałowi Okoniewskiemu. Co daje ta wygrana Ostrovii?

Najwięcej punktów dla Ostrovii zdobyli: Klindt 13, Gapiński 12 i Okoniewski 11. Odnotujmy także 5 "oczek" Sebastiana Szostaka i pierwsze w karierze punkty 16-letniego Jakuba Krawczyka.

Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski 58
9. Grzegorz Walasek 8+1 (3,1*,1,3)
10. Tomasz Gapiński 12 (3,2,3,3,1)
11. Adrian Cyfer 7+1 (1,2*,3,d,1)
12. Rafał Okoniewski 11+2 (2*,3,1,2*,3)
13. Nicolai Klindt 13 (3,3,3,1,3)
14. Jakub Krawczyk 2+1 (1*,1,t)
15. Sebastian Szostak 5 (2,0,3)
16. Jonas Jeppesen NS

Zdunek Wybrzeże Gdańsk 31
1. Krystian Pieszczek 3+1 (2,1*,w,d)
2. Rasmus Jensen 10 (1,2,2,1,2,2)
3. Jacob Thorssell 6 (0,w,2,2,2)
4. Kacper Gomólski 3 (2,1,-,-,-)
5. Peter Kildemand 6 (0,3,1,2,0,0)
6. Karol Żupiński 3 (3,0,0,0,0)
7. Alan Szczotka 0 (0,-,w)
8. Robert Chmiel NS