Ostatnia porażka mocno skomplikowała plany koszykarek Ostrovii. Szanse na zajęcie miejsca w czołowej piątce grupy B I ligi teoretycznie jeszcze są, ale w praktyce może być trudno biało-czerwonym znaleźć się w górnej części tabeli. Trener Andrzej Kowalczyk w rozmowie z Radiem Centrum przyznaje, że o awansie do ekstraklasy, o którym przebąkiwano przed sezonem, można już zapomnieć.

"Jesteśmy drużyną, która może zagrać wszędzie w drugiej fazie sezonu. Gramy jeszcze o wszystko. Nikt nie może odmówić dziewczynom zaangażowania, ambicji i serca. W ostatnim meczu zespół zagrał na maksa, ale najwyraźniej takie są obecne możliwości naszej drużyny. Wydaje mi się, że już w obecnej sytuacji nie mamy szans, by myśleć o ekstraklasie. Może lepiej grać w drugiej piątce? Nie możemy kalkulować, ale również nie należy stawiać za cel nadrzędny awansu do górnej piątki. W przypadku mojej osoby ten sezon jest rozpoznawczy. Oczywiście, że chcę wszystko wygrywać, ale widzę już teraz, że pewne rzeczy trzeba zrobić inaczej. Zespołu nie buduje się w dwa czy trzy miesiące. Na to potrzeba więcej czasu" - powiedział Radiu Centrum Andrzej Kowalczyk.

Koszykarkom Ostrovii do zakończenia pierwszej fazy sezonu pozostało pięć spotkań - dwa u siebie z teoretycznie słabszymi rywalami i trzy ciężkie wyjazdy. Bez zwycięstwa w obcej hali ostrowianki nie zagrają w czołowej piątce. O dziwo w tym sezonie koszykarki Ostrovii lepszy bilans mają na wyjeździe. W Ostrowie przegrały bowiem już cztery spotkania.

Choć na torze zaprezentują się dopiero w przyszłym roku, jeszcze w tym zostaną przedstawieni kibicom w Ostrowie. Mowa o żużlowcach MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia, którzy wyjątkowo wcześnie, bo jeszcze przed Bożym Narodzeniem zaprezentują się swoim fanom. Uroczystość będzie miała miejsce podczas XXII Gwiazdki na Rynku "Zapal światło ponad nami", organizowanej przez Stowarzyszenie Ostrowianie Dzieciom Specjalnej Troski. Impreza odbędzie się w niedzielę, 21 grudnia na ostrowskim Rynku. Prezentacja żużlowców planowana jest około godziny 18:30. Przed kibicami mają zaprezentować się wszyscy zawodnicy ostrowskiej drużyny oraz nowy trener, Marek Cieślak. Choć skład zespołu jest już praktycznie znany, prezes Mirosław Wodniczak nie wyklucza jeszcze jakiejś niespodzianki dla fanów czarnego sportu w regionie.

Mikołajkowe granie w Ślesinie dla kaliskich szachistów. Ponad 120 szachistów wzięło udział w turniejach szachowych, które odbyły się w minioną niedzielę w Ślesinie. Najważniejszym rangą turniejem były Mistrzostwa Wielkopolski do lat 7. Tu złoty medal i mistrzowski tytuł z kompletem punktów wywalczył kaliszanin Wiktor Goździewicz, a jego klubowy kolega Michał Jędraszek zajął IV miejsce. Tymczasem w grupie dziewczynek srebro zdobyła Zuzanna Jędrzejewska z Kaliskiego Towarzystwa Szachowego.

Jak informuje Radio Centrum trener szkoły Szachmistrz Maciej Sroczyński kaliszanie zdominowali też Ślesiński Turnieju Mikołajkowy. W grupie do lat 9 kaliscy szachiści wywalczyli całe podium. Pierwszy był Tymon Ochędzan, drugie miejsce zajął Krzysztof Jarczewski, a trzecie Paweł Jędraszek. Natomiast w rywalizacji do lat 12 triumfował Szymon Skurniak z Kalisza, a trzeci był Paweł Piekielny.

W sezonie 2014 był mecz Polska - Australia oraz finał indywidualnych mistrzostw świata juniorów. W przyszłym roku kibice żużla w Ostrowie i regionie nie powinni także narzekać na brak ciekawych imprez. Jest duża szansa, że na Stadionie Miejskim znów zagości wielki speedway.

Ostatnie sezony pokazały, że żużel na wysokim poziomie przyciąga na stadion w Ostrowie tłumy kibiców. Świetną frekwencją cieszyły się mecze Polska - Rosja oraz Polska - Australia. Kibice przyszli także licznie na finał z udziałem najlepszych juniorów świata. Zarząd ŻKS Ostrovia czyni starania, by również w przyszłym roku w Ostrowie odbyły się ciekawe imprezy. "Rozmowy trwają i być może ich efekty ogłosimy podczas uroczystej prezentacji drużyny 21 grudnia na Gwiazdce na Rynku. Jeśli wszystko uda się dopiąć, będzie to fajny prezent pod choinkę dla ostrowskich kibiców" - powiedział Radiu Centrum Mirosław Wodniczak. Prezes żużlowej Ostrovii nie zdradza oczywiście, o jaką imprezę chodzi. "Pracujemy nad tym, by tradycyjnie w maju i później pod koniec sezonu ostrowscy kibice zobaczyli gwiazdy światowego speedwaya" - dodał Wodniczak.