Będzie unijna pomoc dla rolników i sadowników dotkniętych rosyjskim embargiem na dystrybucję ich owoców i warzyw. Właśnie Komisja Europejska przeznaczyła na ten cel 125 000 000 euro. Pomoc otrzymają przedsiębiorcy, którzy swoją nadwyżkę towarową przekażą organizacjom charytatywnym lub ją biodegradują. Ale jak wyjaśnił Radiu Centrum Przewodniczący Rady Powiatowej Wielkopolskiej Izby Rolniczej Mieczysław Łuczak, żeby otrzymać rekompensatę przedsiębiorca musi spełnić odpowiednie warunki:

"Taka rekompensata zawsze funkcjonuje na zasadzie wniosku. O pomoc przedsiębiorcy muszą wnioskować bezpośrednio do swojego oddziału Agencji Rynku Rolnego, bo to są jedyne agencje płatnicze, które rozdzielają te środki unijne. Na podparcie tych wniosków muszą być konkretne faktury i paragony z danego gospodarstwa, o przekazaniu lub biodegradacji towaru. Te dokumenty należy skrupulatnie zbierać".

Unijna pomoc dotyczy producentów takich produktów jak pomidory, marchew, kapusta, papryka, ogórki, jabłka, gruszki, czy tzw. owoce czerwone (np.: truskawki, maliny, wiśnie, porzeczki). Otrzymają ją zarówno członkowie grup i organizacji producentów owoców i warzyw, jak i sadownicy i rolnicy indywidualni. Ta pula pieniędzy ma zostać rozdysponowana do końca listopada.

Unikalne gołąbki z farszem z mięsa kaczego zwyciężyły w kulinarnym konkursie Regionalnego Spotkania z Żywnością Tradycyjną i Ekologiczną. Plenerowa impreza pod hasłem "Na pograniczu kultur" odbyła się na terenie gospodarstwa agroturystycznego Karczma Kaliska w Szadku, w gminie Ceków Kolonia. W programie znalazły się zarówno pokazy pieczenia chleba, smażenia powideł czy wędzenia wędlin, ale też swoje stoiska prezentowało kilkudziesięciu wystawców. Imprezę podsumowali Radiu Centrum autorka zwycięskiej potrawy Marta Różalska, oraz gość specjalny - znawca dziedzictwa kulinarnego Grzegorz Russak:

"Zawsze z przyjemnością bierzemy udział w takich kulinarnych imprezach. Na co dzień prowadzimy restauracje "Noce i Dnie" w Russowie z kuchnią wielkopolską. Staramy się przygotowywać potrawy według starych receptur, tradycyjnie i z ekologicznych produktów. Od kilku lat naszą specjalnością jest kaczka i tym razem postanowiliśmy wykorzystać to delikatne mięso jako farsz do gołąbków, z dodatkiem kaszy gryczanej palonej i grzybów. Bardzo jesteśmy zaskoczeni, że nasza potrawa zajęła I miejsce" - dodała Marta Różalska.

"My musimy nauczyć się nie tylko korzystać z naszego dziedzictwa kulinarnego, szanować je, ale co ważne zacząć na tym zarabiać. Cała Europa chwali swoje najlepsze potrawy, a w Polsce jeszcze za często poświęcamy wiele uwagi innym kuchniom np. śródziemnomorskim, zapominając jak wiele znakomitych polskich potrwa mamy zapomnianych, nie wypromowanych" - dodał Grzegorz Russak.

W ramach spotkania z tradycyjną żywnością w Szadku odbyły się również wykłady o kuchni myśliwskiej z udziałem wielu kół myśliwskich, a także występy artystów ludowych i prezentacje sztuki ludowej. Warto dodać, że większość uczestników tej imprezy to członkowie Wielkopolskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego.

Tylko na terenie Kalisza interweniować mogą pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ulicy Warszawskiej. Zgłoszeń spoza granic miasta o błąkających się czy wymagających pilnej pomocy zwierzętach kaliska placówka przyjmować nie może. Wynika to z umowy z miastem na prowadzenie i finansowanie schroniska - wyjaśniła Radiu Centrum Katarzyna Górowska, szefowa placówki:

"Zwierzęta do schroniska trafiają najczęściej z tzw. interwencji, czyli reagujemy na sygnały mieszkańców Kalisza o bezdomnych lub rannych zwierzętach. Duży problem stanowią dla nas gminy - urzędy nie pracują wieczorami oraz w weekendy i wtedy ludzie najczęściej dzwonią po pomoc właśnie do schroniska. My takiej interwencji przeprowadzić nie możemy - ale bardzo często dzwoniący próbują wymusić na nas działanie, strasząc nas radiem ,telewizją, prasą. To bardzo trudne sytuacje, ale mamy obowiązek działać zgodnie z umową zawartą z miastem."

Tymczasem sygnały o błąkających się czworonogach należy zgłaszać bezpośrednio w urzędach gmin - niektóre mają swoje minischroniska, inne podpisane umowy z placówkami w sąsiednich miejscowościach. W sytuacji, gdy urząd jest nieczynny, pomocy można szukać w ----> Straży dla Zwierząt, działającej przy Fundacji Help Animals.

W Ostrowie 'Ogniem i mieczem'. Pierwsza część Trylogii Henryka Sienkiewicza będzie czytana na rynku m.in. przez władze miasta, radnych, nauczycieli, dziennikarzy i artystów. A wszystko w ramach ogólnopolskiej akcji 'Narodowe czytanie'. To już 3 edycja - w dwóch poprzednich latach bohaterami byli Mickiewicz i Fredro. "Narratorem będzie znany aktor Michał Grudziński" - powiedział Radiu Centrum dyrektor biblioteki publicznej Włodzimierz Grabowski:

"Narodowe czytanie to prawdziwy ewenement. Przypominamy sobie lektury, które w większości są po prostu znakomitymi powieściami. Przypominamy sobie, że czytanie jest wielką przyjemnością i może być świetną zabawą. I oczywiście jest przesłanie patriotyczne- w różnych epokach, w różnym czasie ta miłość do ojczyzny miała różne oblicza, wymagała innych działań. Tak jak dziś, co nie znaczy, że nie możemy skorzystać z doświadczeń naszych poprzedników."

A Narodowe Czytanie już w sobotę 6 września. Start o 13:00 na ostrowskim rynku.