45 bezdomnych korzysta ze schroniska Towarzystwa im. Św. Brata Alberta w Pleszewie. Codziennie dmuchają w alkomat. "Nie zrobimy w schronisku meliny" - mówi kierownik Ireneusz Stefaniak. Po pożarze pustego domu na ul. Batorego, gdzie koczowali bezdomni, do "Alberta" przyszedł jeden. Dwaj pozostali znaleźli sobie nowe lokum. Dla wielu zachowanie trzeźwości zimą, to prawdziwe wyzwanie.

Zima robi swoje, a obawa przed zamarznięciem, przyciąga do ciepłego schroniska - nawet największych nałogowców. Aktualnie w schronisku bytuje 45 mężczyzn, z tego 18 to pleszewianie. W noclegowni, gdzie jest 11 łóżek, nocuje teraz 14 mężczyzn. Nie wychodzą nawet w dzień, siedzą w świetlicy. Raz dziennie dostają ciepły posiłek, rano i wieczorem, jedzeniem dzielą się z nimi inni. Po pożarze pustostanu na Batorego, gdzie koczowali trzej mężczyźni, jeden przyszedł do schroniska, dwaj siedzą prawdopodobnie w czworaku na Maliniu. Nie potrafią przeżyć dnia bez alkoholu. "Nikt ich nie chce. Ani rodzina, ani schronisko, bo nie ma w nim izolatki dla alkoholika, ani policja, która pijaka nie może zostawić samego, a nadzór przecież kosztuje" - powiedział Radiu Centrum Ireneusz Stefaniak. W mroźną noc przyjął jednak pijanego z 1 promilem, żeby nie zamarzł.

Pogoda za oknem sprzyja zimowym zabawom. W gminie i mieście Nowe Skalmierzyce niemal wszystkie placówki zadbały o to, aby ich uczniowie nie nudzili się podczas ferii. W szkole podstawowej w Droszewie odbył się turniej warcabowy i rozgrywki tenisa stołowego. Dodatkowe atrakcje dla dzieci zorganizowano również w szkole podstawowej w Nowych Skalmierzycach. "Zajęcia cieszą się bardzo dużym powodzeniem" - powiedziała Radiu Centrum dyrektor szkoły, Lucyna Lisiak - Kycia:

"W pierwszym tygodniu odbyły się zajęcia artystyczne z unijnego projektu "Szkoła dla każdego". W drugim tygodniu przewidujemy zajęcia sportowe. Ponadto dzieci z naszej szkoły biorą udział w białej szkole w Zawoi. Jesteśmy tylko współorganizatorem tego wyjazdu, ponieważ głównym realizatorem jest Eucharystyczny Ruch Młodych".

W Biskupicach Ołobocznych przewidziano m.in. zajęcia polonistyczne, matematyczne, logopedyczne oraz gimnastykę korekcyjną.

W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Kaliszu zawieszono egzaminy. Trwa szkolenie dla egzaminatorów.
"Po wprowadzeniu przepisów związanych z ustawą o kierujących pojazdami egzaminatorzy mają obowiązkowo corocznie szkolić się w formie warsztatów doskonalenia zawodowego" - powiedział Radiu Centrum dyrektor kaliskiego WORD-u Stanisław Piotrowski: "Warsztaty są po to, żebyśmy byli lepiej przygotowani merytorycznie. Jednym z punktów warsztatów jest analiza realizacji egzaminów teoretycznych. Wszyscy egzaminatorzy rozwiązują te testy, patrząc jak to wygląda. W poniedziałek na testy zapisały się 132 osoby. Rzeczywiście zmiany wystraszyły ludzi. Czy teraz egzamin teoretyczny jest trudniejszy? Nie powiem, że nie".

Pierwszy "nowy" egzamin teoretyczny w kaliskim WORD-zie odbędzie się we wtorek 29 stycznia. A egzaminy praktyczne zostaną wznowione od czwartku.

"W sezonie gryp jest problem z kontaktem z lekarzem w Jastrzębnikach w gminie Blizanów, w powiecie kaliskim " - poinformowała słuchaczka za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum.

Jak poinformowała Radio Centrum słuchaczka: "Lekarz przyjmuje tylko w godzinach od 8:00 do 12:00, a kiedy pacjent prosi o wizytę domową, otrzymuje informację, że na wizyty domowe pan doktor nie jeździ".

Właściciel ośrodka zdrowia w Jastrzębnikach, Dariusz Woźniak, potwierdził, że lekarz w Jastrzębnikach przyjmuje tak krótko ze względu na chwilowe zastępstwa wśród personelu, ale, jak zapewnił, pacjenci nie są w sytuacji bez wyjścia. "Popołudniu pacjenci mogą zostać przyjęci w ośrodku w Blizanowie, a wszystkie informacje dotyczące pracy lekarzy są dostępne w placówkach".