Mikkel Michelsen, Duńczyk w barwach MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia chce w tym roku zostać mistrzem świata juniorów. 21-letni żużlowiec w obecnym sezonie jest jednym z liderów ostrowskiej drużyny, a jego forma cały czas rośnie. "Złoto wśród juniorów jest moim głównym celem w tym roku" - powiedział Radiu Centrum Michelsen.

"Zanotowałem dobry początek w walce o tytuł mistrza świata, bo wygrałem w Lonigo, ale przede mną są jeszcze dwie rundy i wiele może się zdarzyć. Muszę być wciąż skupiony, by walczyć o złoto. W sobotę kolejna runda w Lublinie, gdzie będę chciał zdobyć jak najwięcej punktów, aby później powalczyć o tytuł w Pardubicach na torze, który znam bardzo dobrze. Bartosz Zmarzlik jest najgroźniejszym rywalem w walce o złoto. W stawce finalistów jest 16 bardzo dobrych żużlowców. Wszystko się może zdarzyć. Nikogo nie można lekceważyć. Trzeba być skupionym w każdym wyścigu".

Mikkel Michelsen w minioną sobotę w swojej ojczyźnie zadebiutował w cyklu Grand Prix. W Horsens zdobył 6 punktów i zajął trzynaste miejsce. Duńczyk o regularnych startach w gronie najlepszych żużlowców świata na razie nie myśli. Teraz skupia się na rywalizacji o miano najlepszego juniora globu. Chce także jak najdalej awansować w play-offach z ostrowską drużyną.

W sobotę dwuletni kontrakt z BM Slam Stalą Ostrów podpisał Zoran Sretenović. Serb 17 lat temu trafił do Ostrowa jako czynny zawodnik po wywalczeniu awansu do ekstraklasy i stał się jedną z legend tutejszej koszykówki. Teraz wraca do Ostrowa jako trener, który poprowadzi BM Slam Stal po powrocie do ekstraklasy.

"Jak każde negocjacje, również te z Zoranem Sretenoviciem nie należały do łatwych. To były godziny rozmów. Łatwo nie było. Wiadomo, że Sretenović nie jest trenerem z pierwszej łapanki. To jest już wyższa liga. Najważniejsze, że doszliśmy do porozumienia i podpisaliśmy kontrakt. Istotną informacją jest to, że jest to kontrakt dwuletni" - powiedział Radiu Centrum Paweł Matuszewski, prezes spółki.

"Bardzo miło było usłyszeć głos z Ostrowa Wielkopolskiego i zaproszenie do pracy w tym mieście. Cieszę się, że ludzie z Ostrowa pamiętają o mnie i chcą ze mną współpracować. Dla mnie osobiście te rozmowy były zupełnie inne niż gdyby zgłosił się jakikolwiek klub. Zadzwonił do mnie Ostrów, a nie muszę powtarzać, jakim sentymentem darzę to miasto i jego mieszkańców" - powiedział Radiu Centrum Zoran Sretenović.

na fot.: na zdjęciu: Marcin Napierała (wicprezes BM Slam Stal), Zoran Sretenović (trener) oraz Paweł Matuszewski (prezes BM Slam Stal)

Sretenović po krótkiej wizycie w Ostrowie wróci do rodzinnego Belgradu, ale na dniach ponownie pojawi się już na stałe w Ostrowie, by wspólnie z zarządem budować zespół do gry w ekstraklasie. Pierwsi koszykarze na testach mogą się pojawić w Ostrowie już pod koniec tego tygodnia.

Drużyna Urbancity.pl z Gdańska zwycięzcą Grand Prix Wielkopolski w streetballu. Finałowy turniej z udziałem ośmiu najlepszych drużyn rozegrano w niedzielę na Polach Marsowych na kaliskim Dobrzecu. W meczu o pierwsze miejsce zespół z Gdańska pokonał koszykarzy z Wrocławia 21:15.

A finałowy turniej ocenił Radiu Centrum kapitan najlepszej drużyny Paweł Pawłowski: "Turniej w Kaliszu był bardzo fajnie przygotowany i cieszy nie tylko zwycięstwo, ale też duży doping kibiców. W finałowym pojedynku od początku prowadziliśmy, ale nasi rywale przyjechali w trzyosobowym składzie, bez zmiany, stąd ten pojedynek kosztował ich więcej sił. My w tym składzie gramy ze sobą od dwóch lat. W ubiegłym roku zajęliśmy trzecie miejsce w mistrzostwach Polski w koszykówce ulicznej. A w tym roku w Sopocie udało się nam zdobyć Grand Prix Polski, no i teraz w Kaliszu Grand Prix Wielkopolski. Na pewno ten sezon zaliczymy do udanych".

Zwycięska ekipa zagrała w składzie: Paweł Pawłowski, Łukasz Muszyński, Piotr Renkiel i Marcin Chudy. Trzecie miejsce zajęła drużyna KS Play Basket z Kraszewic.

W piątek o godzinie 18:00 meczem Unii Swarzędz z Centrą Ostrów zainaugurowana zostanie III kolejka piłkarskiej III ligi. Faworytem pojedynku są gospodarze, którzy po dwóch kolejkach mają komplet 6 punktów. Zgoła odmienna sytuacja panuje w Centrze, która w pierwszych dwóch meczach przegrała wyraźnie, nie strzeliła gola, a straciła aż dziesięć. Również w piątek na daleki wyjazd uda się Ostrovia 1909 Ostrów, która w sobotę już o godzinie 11:00 zmierzy się w Warlubiu ze Startem. "Z uwagi na reformę zespoły się wzmocniły i liga jest silniejsza" - powiedzieli Radiu Centrum Piotr Konstanciak oraz Tomasz Kempiński. Obaj dodają, że Ostrovia musi głównie pracować nad skutecznością, która szwankowała w pierwszych dwóch meczach.

"Na pewno w porównaniu z zeszłym sezonem w III lidze są silniejsze drużyny, które mocno się uzbroiły przed nowymi rozgrywkami. W niektórych klubach wymieniono nawet po ośmiu, dziesięciu zawodników. Trzeba grać i walczyć w każdym meczu. My mamy bardzo dobry zespół, stary, sprawdzony już dobry zespół i myślę, że będziemy walczyć do samego końca. Musimy poprawić przede wszystkim skuteczność, a to jest najtrudniejsze do wytrenowania. Pracujemy nad tym w tygodniu i jest w tym elemencie coraz lepiej" - powiedział Radiu Centrum trener Piotr Konstanciak.

"Dobrze, że na początku sezonu ta skuteczność szwankuje, bo pewnie oznacza to tylko tyle, że w trakcie rundy lub pod jej koniec skuteczność wróci. Zawsze tak jest, że jak na początku trochę nie idzie, to później zespół łapie wiatr w żagle. Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie z nami" - powiedział Radiu Centrum Tomasz Kempiński.

Ostrovia 1909 po dwóch kolejkach z dorobkiem 3 punktów zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Centra na razie zamyka tabelę kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej III ligi.