Pierwsze odśnieżanie już za nimi, bo pierwsze zwiastuny zimy już były. Drogowcy powiatu ostrowskiego nie byli jednak zaskoczeni. Zarząd dróg już wcześniej podpisał umowy z firmami, które będą dbać o stan nawierzchni dróg. - "W ubiegłym roku przeznaczyliśmy na ten cel 640 000 złotych" - powiedział Radiu Centrum Piotr Śniegowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Ostrowie:

"Nigdy nie jest tak, że ta kwota jest sztywna na akcję zimową, bo to jest dość nieprzewidywalne. Wszystko zależy od pogody. Różnice między kolejnymi latami mogą wynosić nawet 500 000 złotych. I trudno tu coś zaplanować bardzo dokładnie".
Na terenie powiatu jest 438 kilometrów dróg do odśnieżania, w tym 238, za które odpowiada sam powiat. Reszta jest w gestii poszczególnych gmin.

Pierwsze czujki dymu i tlenku węgla wylosowano w poniedziałek (12 listopada) w kaliskiej siedzibie Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Nowy Świat. Mieszkańcy Kalisza i całej Wielkopolski urządzenia mogą otrzymać za darmo w ramach projektu "Rozbudowa zintegrowanego systemu bezpieczeństwa środowiskowego i ekologicznego województwa wielkopolskiego". - "Czujki są niezbędne, urządzenie może uchronić mieszkańców przed zatruciem tlenkiem węgla" - powiedział Radiu Centrum Wieńczysław Prokop, komendant PSP w Kaliszu:

"Trzeba wiedzieć, jak tę czujkę zamontować. Będziemy wszystkim, którzy wylosują te urządzenia, wskazywać, gdzie je zamontować, jak eksploatować, tak, żeby spełniały one swoje zadania. Będziemy też sprawdzać, czy za darmo otrzymane urządzenia rzeczywiście są zamontowane".

Kolejne --->czujki będą losowane<--- w każdy poniedziałek listopada.

W środę, 14 listopada przypada Światowy Dzień Walki z Cukrzycą. Kaliskie organizacje pozarządowe, które zajmują się tym tematem - Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Młodzieży z Cukrzycą oraz Stowarzyszenie Ludzi Chorych na Cukrzycę w sobotę, by podkreślić wagę tematu, zorganizowały Pierwszy Marsz Diabetyków. Świadomość ludzi w tym zakresie wzrasta, ale ciągle nie jest zadowalająca. W Kaliszu dorośli chorzy na cukrzycę mają opiekę zapewnioną w trzech przychodniach. Problem jest z dziećmi i młodzieżą, którzy chorują na tzw. cukrzycę insulinozależną, typu 1.

"W tym roku została w naszym mieście zlikwidowana poradnia diabetologiczna dla dzieci" - powiedziała Radiu Centrum Elżbieta Dębska, szefowa Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Młodzieży z Cukrzycą: "My potrzebujemy lekarza diabetologa-pediatrę. Poza tym jest też inny problem. Wiele dzieci jest leczonych bardzo nowocześnie - własnymi pompami insulinowymi. Diabetycy-interniści, dla osób dorosłych, nie są tak bardzo zorientowani w terapii pompowej, niechętnie przyjmują. Coraz częściej na cukrzycę chorują dzieci małe. Statystyki pokazują, że w ciągu ostatnich 10 lat podwoiła się liczba dzieci i młodzieży, którzy zachorowali na cukrzycę typu 1."

Teraz rodzice dzieci chorych na cukrzycę na kontrole i po porady muszą jeździć do Poznania, Konina, lub Wrocławia. "Są też tacy, którzy u lekarza nie byli od roku" - dodaje Dębska.

Kaliscy strażnicy miejscy podsumowali działania pod hasłem „Pies w okolicy szkoły". Przez cały październik funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę na osoby wypuszczające luźno czworonogi w miejscach publicznych, przede wszystkim w pobliżu placówek oświatowych. W sumie strażnicy nałożyli 47 mandatów karnych na ponad 4600 złotych. Kwestia nieprzestrzegania obowiązków związanych z utrzymaniem czworonogów jest priorytetowym zadaniem, dlatego funkcjonariusze nadal będą reagować na nieodpowiedzialnych właścicieli psów. Mówi Radiu Centrum komendant straży miejskiej Dariusz Hybś.

"Takie wzmożone działania rozpoczęliśmy po licznych telefonach i zgłoszeniach od mieszkańców bezpośrednio do strażników. Nie może być tak, że dziecko nie może bezpiecznie dojść do szkoły czy z niej wrócić, bo boi się psa bez opieki. Tu cały czas prośba do kaliszan by zgłaszali nam takie przypadki i pomagali. Nadal często jest tak, że strażnicy zajmują się jakimś psem, a właściciel ucieka, czy nie przynaje się do czworonoga".

W ramach tych działań strażnicy pouczyli 28 osób. Z drugiej strony gdy taka sytuacja powtarza się w przypadku danego psa, to strażnicy kierują wniosek o ukaranie właściciela do Sądu Rejonowego. Takich wniosków było pięć. Podczas październikowej akcji mundurowi wspólnie z pracownikami Schroniska dla Zwierząt odłowili też 4 psy.