Od efektownego zwycięstwa rozpoczęły rundę rewanżową w pierwszej grupie II ligi kaliskie szczypiornistki. W miniony weekend w hali przy Złotej podopieczne Pawła Ruska pokonały Spartę Gubin 35:12.

Choć kaliszanki przystąpiły do tego spotkania w zaledwie dziewięcioosobowym składzie m.in. bez Pauliny Kucharskiej i Małgorzaty Kisiel to szybko zdominowały rywalki. Już do przerwy MKS AZS Kalisz pewnie prowadził 20:7. W drugiej połowie gospodynie dorzuciły kolejne 15 goli, ale przede wszystkim znakomicie zagrały w obronie, bowiem w ciągu 30 minut straciły tylko 5 bramek. Ostatecznie kaliszanki pokonały zespół z Gubina różnicą aż 23 trafień. Najskuteczniejsza w kaliskiej ekipie była Agnieszka Jałoszewska, która zdobyła 8 bramek i bezbłędnie wykonywała rzuty karne. Tym samym kaliskie szczypiornistki zanotowały 11 zwycięstwo w sezonie i zachowały miano niepokonanych. MKS AZS Kalisz umocnił się też na pozycji lidera swojej grupy w drugoligowej tabeli. Kolejny ligowy pojedynek kaliszanki rozegrają w niedzielę, 6 lutego, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z KS Pyrki Poznań.

MKS AZS SWWS Kalisz – GMTS „Sparta Iwaniccy” Gubin 35:12 (20:7)

MKS AZS SWWS Kalisz: Kolasińska, Caboń – Jałoszewska 8, Moskal-Giel 7, Pilitowska 6, Czyż 4, Pesel-Matyjak 4, Baszyńska 3, Rachwalska 3.

GMTS Sparta Gubin: Ochota, Gromek – Mielcarczyk 4, Zukier 4, Krzyżaniak 2, Dudzień 1, Paszkiewicz 1, Adamska, Bogdanowicz, Kamińska, Kawecka, Macierzyńska.

Komplet punktów ze stolicy Dolnego Śląska przywiozły kaliskie siatkarki. W zaległym meczu 14 kolejki Tauron Ligi Energa MKS Kalisz pokonał Volley Wrocław 3:1. Drużyny zajmujące odpowiednio 9 i 10 miejsce w tabeli stworzyły w poniedziałkowy wieczór w hali Orbita zacięte widowisko. Wystarczy wspomnieć że trzy sety kończyły się rywalizacją na przewagi. W pierwszym kaliszanki pokonały gospodynie 26:24, ale w drugim role się odwrócimy i to wrocławianki wygrały takim samym stosunkiem. W trzeciej odsłonie MKS znakomicie rozegrał końcówkę i po zdobyciu sześciu punktów z rzędu ostatecznie zywciężył do 17-tu. Decydująca faza czwartej partii przyniosła jeszcze większe emocje. Choć gospodynie miały trzy piłki setowe, to kaliszanki wyszły obronną reką i Alaksandra Cygan zakończyła seta skutecznym blokiem 29:27 dla MKS-u.

W kaliskiej ekpie znakomity mecz rozegrała Aleksandra Dudek, która zdobyła aż 25 punktów i zasłużenie odebrała statuetkę MVP spotkania. Była to szósta ligowa wygrana kaliskiego MKS-u. Komplet punktów zdobyty we Wrocławiu pozwolił awansować podopiecznym Adama Czekaja na ósme miejsce w tabeli TAURON Ligi, premiowane grą w fazie play-off. O utrzymanie tej pozycji kaliszanki postarają się w nastepnym meczu 7 lutego, kiedy to podejmą w Arenie ekipę Budowlanych Łódź.

VolleyWrocław – MKS Kalisz 1:3 (24:26, 26:24, 17:25, 27:29)

Volley Wrocław: Kossanyiova 14, Bałucka 5, Kocić 16, Kaczmar 2, Batista 15, Fedorek 11 oraz Bodasińska (l), Szady, Gromadowska 2, Hawryła, Wellna

MKS Kalisz: Drużkowska 15, Żurowska 15, Łukasik 8, Cygan 9, Dudek 25, Kucharska 7 oraz Wysokińska (l), Miechowicz, Mucha 2

Osiem medali z 4 Mityngu Pamięci Ireny Szewińskiej, który odbył się w niedzielę w Toruniu przywieźli najmłodsi lekkoatleci Klubu Sportowego Stal LA Ostrów. Widać, że rośnie kolejne świetne pokolenie ostrowskiej królowej sportu.

Justyna Szlachta w kategorii do lat 12 wygrała z rekordem życiowym bieg na 200 metrów. Nową życiówkę ustanowiła także na krótszym dystansie sprinterskim 60 metrów, gdzie zajęła drugie miejsce. W kategorii do lat 10 bieg na 60 metrów wygrała Pola Galusińska. W biegu na 1000 metrów z rekordem życiowym druga w kategorii U16 była Natasza Mucha. Trzecie miejsce w skoku w dal U14 zajęła Aleksandra Andraszak. Brązowy medal w biegu na 60 metrów U14 zdobył Franciszek Grzegorowski, który życiówkę poprawił również na 200 metrów, gdzie zajął szóste miejsce. Konkurs skoku w dal do lat 16 wygrał Bartłomiej Łuczak. Trzecie miejsce z nowym rekordem życiowym w biegu na 300 metrów U16 zajął Aleksander Wojtasik.

na fot.: Młodzi ostrowscy lekkoatleci udanie zaprezentowali się w Toruniu / Fot. Materiały KS Stal LA

Wygrali w cuglach pierwszą rundę rozgrywek Ligi Centralnej i mają 7 punktów przewagi nad wiceliderem, ale nie popadają w hurraoptymizm. Mowa o piłkarzach ręcznych Arged KPR Ostrovia, którzy wygrali wszystkie trzynaście meczów, tracąc zaledwie 1 punkt w Żukowie, gdzie zwyciężyli dopiero po rzutach karnych. Trener Maciej Nowakowski w rozmowie z radiemCENTRUM nie kryje, że runda rewanżowa będzie dla jego zespołu trudniejsza.

"Im dalej w las, tym mieliśmy coraz więcej problemów. Wydaje mi się, że ta druga runda, pomimo tego, że mamy więcej meczów u siebie, będzie dla nas o wiele cięższa. Myślę, że też będziemy musieli się dużo więcej natrudzić, by z wyjazdów przywozić punkty. Nie jest też powiedziane, że kolejne zespoły, które będą do nas przyjeżdżały nie zawieszą nam jeszcze wyżej poprzeczki w Arenie Ostrów" - powiedział radiuCENTRUM Maciej Nowakowski.
Arged KPR Ostrovia prowadzi na półmetku Ligi Centralnej z dorobkiem 38 punktów. Celem ostrowskiej drużyny jest pierwszy w historii awans do PGNiG Superligi.