Statut Kaliski znowu połączył naród polski z żydowskim. Zawarte w Statucie prawa nadane Żydom a potwierdzone pisemnie w 1264 roku w Kaliszu przez księcia Bolesława Pobożnego przetrwały ponad 500 lat, do końca I Rzeczypospolitej. W czwartek w auli kaliskiego Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odbyło się spotkanie poświęcone dziedzictwu polsko-żydowskiemu. Okazją do jego zorganizowania stało się powtórne wydanie Statutu w artystycznej wizji Artura Szyka.

na fot. arch. A. Szyk: 
W spotkaniu prowadzonym przez wiceprezydenta Kalisza - Dariusza Grodzińskiego, wzięli udział znakomici goście: prof. Szewach Zenon Weiss (Honorowy Obywatel Miasta Kalisza, były ambasador Izraela w Polsce), naczelny rabin Polski Michael Schudrich, prof. dr hab. med. Aleksander Skotnicki (prezes Fundacji Stradomskie Centrum Dialogu w Krakowie, główny inicjator reprintu Statutu Kaliskiego), prof. dr hab. Hanna Zaremska, Hanna i Józef Rozenfeldowie z Tel Awiwu (Honorowi Przyjaciele Kalisza), Piotr Kadlčik (przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce), przedstawiciele londyńskiego Komitetu Ochrony Cmentarzy Żydowskich w Europie.

na fot.: Szewach Weiss i Michael Schudrich
„Statut kaliski pokazuje starą, prawdziwą twarz Polski - Polski otwartej, sprawiedliwej, łączącej ludzi a nie dzielącej. Kalisz powinien być bardzo dumny, że właśnie tutaj, kilkaset lat temu pisemnie zagwarantowano Żydom wiele praw" - powiedział Radiu Centrum naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Prezydent Kalisza Janusz Pęcherz w swym wystąpienie zwrócił uwagę, że Statut kaliski przeszedł do historii w dwóch postaciach: aktu prawnego - wielkiej kart praw danej Żydom oraz jako dzieło sztuki stworzone przez Artura Szyka: „Z czasem, zwłaszcza po upadku państwa, przeszedł w świadomości powszechnej w sferę symboliczną. Stał się wielką kartą polskiej tolerancji i gościnności. Stał się historyczną legendą równie ważną dla Żydów jak i Polaków. Był dowodem na bliskość dwóch narodów, które potrafiły żyć pod tym samym niebem w zgodzie i wzajemnym szacunku. Statut jest dziedzictwem dwóch narodów, to kamień węgielny w stosunkach polsko-żydowskich i my czujemy się spadkobiercami i strażnikami tego kamienia".

na fot.: prezydent Kalisza Janusz Pecherz, przewodniczący Radmy Miejskiej Grzegorz Sapiński (PO) i naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Prezydent zapewnił także, że w tym roku ostatecznie zostanie przekazany Związkowi Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce ---->teren cmentarza żydowskiego<---- położony przy Nowym Świecie, jedna z najstarszych żydowskich nekropolii na polskich ziemiach.
Egzemplarze reprintu statutu zostały uroczyście przekazane przez prezydenta Pęcherza oraz Grzegorza Sapińskiego - przewodniczącego rady miejskiej, osobom najgłębiej zaangażowanym w odbudowę dobrych relacji polsko-żydowskich, m. in. Szewachowi Weissowi, Michaelowi Schudrichowi, posłom Platformy Obywatelskiej Rafałowi Grupińskiemu i Mariuszowi Witczakowi, państwu Rozenfeldom, marszałkowi województwa wielkopolskiego Markowi Woźniakowi i panu Zenonowi Sroczyńskiemu.
„Jestem wdzięczny Wam w Kaliszu i w całej Polsce, że właśnie Wy Polacy fantastycznie współpracujecie z gminami żydowskimi" - mówił podczas spotkania Szewach Weiss: „Statut ma ogromną symboliczną wymowę. To dowód na to, że Polska to jedyny kraj, który już w XIII wieku pokazał swoją otwartość na naród żydowski. Chciałbym podziękować za to, że macie dla nas otwartą duszę, otwarte serca." Weiss podkreślił, że o nadzwyczajnej tolerancji religijno-społecznej Polaków świadczy choćby fakt, iż przed holokaustem w II wojnie światowej 75% obywateli pochodzenia żydowskiego żyjących w Europie mieszkało właśnie w Polsce, bo właśnie tu byli traktowani najbardziej demokratycznie.
Do roku 1939 w Kaliszu stanowili oni ok. 30% mieszkańców i nie do zatarcia jest ich ogromny wkład w rozwój i funkcjonowanie miasta. Stąd bardzo retorycznie zabrzmiało pytanie profesora Weissa rzucone pod koniec jego bardzo emocjonalnie szczerego wystąpienia – „Jak wyglądałaby dziś Polska bez jednego choćby Żyda?"
Podczas spotkania w galerii uniwersyteckiej została otwarta wystawa "Karty Statutu kaliskiego iluminowanego przez Artura Szyka" z kolekcji Fundacji Stradomskie Centrum Dialogu w Krakowie. Zaprezentowano także 21 oryginalnych kart Statutu ze zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej im. A. Asnyka.
Dodatkowy egzemplarz reprintu Statutu Kaliskiego rozlosowano pośród zaproszonych gości.
Otrzymał go Piotr Krysiak - redaktor naczelny Radia Centrum :-)
WIKIPEDIA
Statut kaliski – statut nadany Żydom przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego 16 sierpnia 1264 roku w Kaliszu.
Statut stał się bazą dla położenia Żydów w Polsce, a w późniejszym czasie do powstania także częściowo autonomicznej wspólnoty żydowskiej w Polsce. Zagwarantował on Żydom istnienie sądów żydowskich i osobnych sądów dla spraw w których brali udział zarówno Żydzi, jak i chrześcijanie. Dodatkowo zapewniał on wolność osobistą i bezpieczeństwo Żydom, włączając w to swobodę wyznania, podróżowania i handlu. Postanowienia statutu zostały potwierdzone przez Kazimierza Wielkiego w 1334, Kazimierza Jagiellończyka w 1453 i Zygmunta Starego w 1539.
36 punktów wchodzących w skład Statutu kaliskiego
• 1. Kiedy jest sprawa przeciwko Żydowi, nie może przeciw niemu świadczyć chrześcijanin sam, lecz razem z innym Żydem.
• 2. Kiedy chrześcijanin pozywa na Żyda o zastaw, Żyd zaś utrzymuje, że żadnego nie wziął, wtedy Żyd przysięgą się uwolni.
• 3. Kiedy chrześcijanin utrzymuje, że na zastaw od Żyda mniej pieniędzy otrzymał, aniżeli Żyd teraz żąda, żyd przysięgą dowód złoży.
• 4. Kiedy Żyd, nie mając świadków, utrzymuje, że chrześcijanin zastaw wypożyczył chrześcijanin się odprzysięże.
• 5. Prócz rzeczy kościelnych i krwią zabarwionych wolno Żydom wszystko brać w zastaw.
• 6. A gdyby zastaw jaki był kradziony, Żyd się odprzysięże, że o kradzieży nie wiedział, a chrześcijanin winien mu kapitał na zastaw ten wypożyczony z procentem zapłacić.
• 7. Kiedy zastaw chrześcijanina przez ogień lub kradzież u Żyda zginie, Żyd od nalegającego chrześcijanina przysięgą się uwolni.
• 8. Żydzi w sporach swoich (tj. między sobą) wyłączeni są spod sądów miejskich; zostają pod opieką króla lub wojewody.
• 9. Za zranienie Żyda, słuszna kara i koszta kuracji.
• 10. Za zabicie Żyda słuszna kara i konfiskata majątku.
• 11. Za uderzenie Żyda kara zwyczajna w kraju.
• 12. Żydzi ceł większych od mieszczan nie płacą.
• 13. Od przewożonych zmarłych nic nie płacą.
• 14. Chrześcijanin niszczący cmentarz oprócz kary zwyczajnej majątek traci.
• 15. Rzucający kamieniem na szkołę żydowską odda wojewodzie dwa funty pieprzu.
• 16. Gdy Żyd u swojego sędziego ulegnie karze, która się "wandel" nazywa, zapłaci mu funt pieprzu. ("Wandel" - wina pieniężna).
• 17. Gdy Żyd raz i drugi od swego sędziego zapozwany, nie stawi się, zapłaci karę zwyczajną, gdy się trzeci raz nie stawi zapłaci karę stosunkowo wyższą.
• 18. Za zranienie Żyda, Żyd płaci karę zwyczajną.
• 19. Przysięga na dziesięć przykazań nie powinna być Żydowi naznaczoną, tylko o wartość przechodzącą szacunek 50 grzywien srebra, a w mniejszych rzeczach przed szkołą przysięgać będzie.
• 20. Gdyby dowodów nie było, kto zabił Żyda my Żydom damy przeciw podejrzanym prawną opiekę.
• 21. Za gwałt na Żydzie wyrządzony, chrześcijanin będzie karany podług prawa ziemskiego.
• 22. Sędzia żydowski żadnej sprawy przed sąd nie wytoczy, jeżeli do tego przez skargę strony spowodowany nie będzie.
• 23. Gdy chrześcijanin odbierze dany Żydowi zastaw, a procentu nie zapłaci w ciągu miesiąca, przybywa procent od procentu.
• 24. U Żyda nikt na kwaterze być nie ma.
• 25. Nie wolno jest Żydom wypożyczać pieniądze na dobra nieruchome.
• 26. Odwodzenie dziecka żydowskiego, jako kradzież uważane będzie.
• 27. Zastaw gdy rok i dzień u Żyda pozostaje, staje się jego własnością.
• 28. W dnie świąt swoich, Żydzi nie mogą być przymuszani do oddawania zastawu.
• 29. Zastawy od nich gwałtem biorący ściągnie na siebie karę.
• 30. Nie wolno Żydów oskarżać o używanie krwi chrześcijańskiej.
• 31. Występki Żydów w ich szkołach sądzone być mają.
• 32. W jakiej monecie Żyd pożyczał, w takiej żądać może oddania długu z należnym procentem.
• 33. Konie Żydzi w zastaw tylko we dnie brać mogą.
• 34. Mincarzom nie wolno chwytać Żydów pod pretekstem, że fałszują pieniądze.
• 35. W gwałcie nocnym sąsiedzi Żydowi pomoc dać winni pod kara 30 szelągów.
• 36. Wolno jest Żydom wszystkie towary kupować, chleba i innych żywności dotykać się.
fot. Bartosz Blecha, Agnieszka Gierz
W trakcie uroczystości, wielokrotnie, z wielu ust i w wielu kontekstach padało nazwisko Berka Joselewicza. Jego imię nosi w Kaliszu niewielka uliczka i niewielu kaliszan wie kim był Joselewicz.
Dow Baer (Berek) Joselewicz (ur. 17 września 1764 w Kretyndze, zm. 5 lub 8 maja 1809 pod Kockiem) – polski kupiec pochodzenia żydowskiego, pułkownik wojska polskiego, oficer Legionów Polskich we Włoszech.
Joselewicz urodził się w należącej wówczas do Rzeczypospolitej Kretyndze na Żmudzi. Był faktorem i handlarzem końmi. Zatrudniony był przez księcia Massalskiego, biskupa wileńskiego, który wysyłał go za granicę. Podczas tych wojaży nauczył się francuskiego. Spędził trochę czasu w Paryżu, kiedy rozpoczęła się rewolucja francuska. Przeżycie to być może zainspirowało go do późniejszego przyłączenia się do Kościuszki.
Podczas insurekcji kościuszkowskiej w 1794 organizował Pułk Lekkokonny Starozakonny (żydowski). 17 września 1794 roku Kościuszko oficjalnie ogłosił utworzenie żydowskiego oddziału. Joselewicz, wraz z innym Żydem, Józefem Aronowiczem, stworzyli patriotyczną odezwę w języku jidysz wzywającą do walki wydaną 23 kwietnia.
500 mężczyzn odpowiedziało na wezwanie, uformowano z nich regiment kawalerii – według niektórych autorów Joselewicz miał jednak za mało czasu i środków na jego sformowanie, bo jedynie 3 tygodnie i 3000 złp. Na prośbę Joselewicza zapewniono im możliwość przestrzegania religijnych obyczajów, dostęp do koszernego jedzenia, powstrzymywania się od pracy w szabat (kiedy to było możliwe), a także noszenia tradycyjnych żydowskich bród. W okresie insurekcji warszawską Pragę zamieszkiwało ok. 7000 ludzi, z czego ok. 5000 stanowili Żydzi. Oprócz oddziału Joselewicza sformowano oddziały żydowskiej milicji. Oddział Joselewicza brał udział w obronie warszawskiej Pragi, podczas której został rozbity. Tylko część przeżyła, włączając w to samego Joselewicza, który dostał się do niewoli rosyjskiej].
Po klęsce insurekcji kościuszkowskiej Joselewicz przez Galicję wyemigrował do Włoch. Tam trafił do legionów Jana Henryka Dąbrowskiego. Jako dowódca polskiego oddziału w wielu bitwach napoleońskich, nad Trebbią, pod Novi, Hohenlinden, Austerlitz i Frydlandem. W 1808 roku był członkiem loży wolnomularskiej Bracia Polacy Zjednoczeni.W 1808 roku został kawalerem orderu Virtuti Militari. Odznaczony był także Legią Honorową.
W legionach Joselewicz musiał zmagać się z szykanami ze strony polskich towarzyszy broni. Generał Kniaziewicz, dowodzący Legią Naddunajską, w szeregach której znalazł się Joselewicz, pisał w liście do Wybickiego:
„Berek, co w Polszcze był pułkownikiem, co dwie kampanie we Włoszech odprawił, tu przybywszy, tym dobrowolnie starszeństwa odstąpił, którzy tu żadnej kampanii nie odprawili; dlatego jednak jego prześladować nie przestają, któremu jednak niczego więcej zarzucić nie można jak to, że się nie szlachcicem urodził”.
W armii Księstwa Warszawskiego dowodził szwadronem. Zginął podczas potyczki z Austriakami pod Kockiem w 1809. (...) za: Wikipedia