Zaczął jeździć na żużlu jako dziesięciolatek. Zanim jeszcze mógł zdać licencję w Polsce, ścigał się już w Niemczech. U progu kariery, okrzyknięto go wielkim talentem, choć później nie potwierdził tego w kolejnych sezonach. Mowa o Macieju Piaszczyńskim, młodym żużlowcu UKS-u Żaki Taczanów, skąd był wypożyczony m.in. do KM-u Ostrów, a ostatnio do Orła Łódź. Obecnie 21-letni żużlowiec, choć podjął treningi, nie wie jeszcze czy będzie kontynuował karierę sportową.

„Przyjechałem sobie pojeździć, a co z tego wszystkiego wyjdzie, zobaczymy. Warunki torowe w Ostrowie są bardzo fajne. Nie spodziewałem się, że po takiej ciężkiej zimie, tak szybko będzie można normalnie się ścigać. Cieszę się, że mam możliwość trenowania. Korzystając z okazji dziękuję działaczom ŻKS Ostrovia za wyrażenie zgody na odbywanie treningów na torze w Ostrowie. Co do mojej przyszłości, jeszcze nie wiem, co będzie" - powiedział Piaszczyński.

Piaszczyński w trakcie kilkuletniej przygody z żużlem ścigał się już w Ostrowie, Poznaniu i Łodzi. Sezon 2010 będzie dla niego ostatnim w wieku juniora. Będzie, jeśli zdecyduje się na kontynuowanie sportowej kariery, a nie ściganie się tylko dla przyjemności.

kmiecikrc.fm