Lider tabeli Kaliskiej Klasy Okręgowej - Centra Ostrów zremisowała 3:3 po dramatycznym meczu z Astrą Krotoszyn. Podział punktów bardziej ucieszył gości, choć trener ostrowian, Mariusz Posadzy powiedział, że jego zespół mógł równie dobrze przegrać mecz. Mówią szkoleniowiec Centry oraz napastnik, Damian Grzeszczyk.

„Zagraliśmy bardzo słabo w obronie. Nie wiem, co się z chłopakami stało. Będziemy analizować to spotkanie. Dobrze, że chociaż zremisowaliśmy ten mecz, bo mogliśmy go przegrać. Moim zdaniem sędzia słusznie podyktował rzuty karne dla Astry. Równie dobrze mógł podyktować jeden dla nas, ale tego nie zrobił. Kiedy prowadziliśmy 3:2 myślałem, że zespół trochę uspokoi grę. Niestety, chwilę później sędzia podyktował kolejny rzut karny i mecz zakończył się remisem" - ocenił Posadzy.

„Remis nas nie cieszy. Zakładaliśmy, że w tym meczu wywalczymy trzy punkty. Sędzia podyktował dwa rzuty karne. Jeden udało się wybronić, drugiego niestety nie. Mamy tylko jeden punkt, a powinny być trzy" - dodał Grzeszczyk.

Potknięcia Centry nie wykorzystały zespoły Jankowy 1968 i KKS-u 1925 Kalisz, które w meczu na szczycie tabeli zremisowały 1:1. Okazję do dogonienia prowadzącej trójki zmarnowała Barycz Janków Przygodzki, która niespodziewanie tylko zremisowała 3:3 w Kaliszu z tamtejszą Prosną. W innych meczach 11 kolejki: Iskra Sieroszewice wygrała 4:1 z Orłem Mroczeń, Polonia Kępno rozgromiła 7:1 Pogoń Nowe Skalmierzyce, Sokoły Droszew wygrały 3:1 z KS-em Opatówek, Victoria Ostrzeszów pokonała 6:1 Koronę Pogoń Stawiszyn, a Czarni Dobrzyca ulegli 0:4 Ostrovii 1909 Ostrów.

kmiecikrc.fm