Tomasz Frontczak, bramkarz Calisii Kalisz został do końca sezonu wypożyczony do czwartoligowej Stali Pleszew. Zespół prowadzony przez Adriana Popławskiego ma ogromne problemy z golkiperami gdyż kontuzjowani są: Tomasz Szymkowiak i Tobiasz Wojcieszak i musiał zapełnić lukę na tej pozycji. Mówi Tomasz Frontczak, nowy bramkarz Stali:

„Grałem już w Pleszewie, jednak to było chyba dziesięć lat temu. Występowałem wtedy w KKS-ie Kalisz. Tak się wtedy złożyło, że w Kaliszu był nadmiar bramkarzy i udało mi się pograć w Pleszewie pół rundy. Można było zostać dłużej, jednak niestety wtedy były jakieś zawiłości personalne w KKS-ie i musiałem wracać. Szkoda, że wtedy tak wyszło bo naprawdę lubię Pleszew. Mam tutaj kilku przyjaciół Fajnie się tutaj gra. Stal ma dobry stadion i fajnych kibiców. Cieszę się, że mogę grać bo na dzień dzisiejszy w Calisii numerem jeden jest Marcin Ludwikowski."

30-letni zawodnik wystąpił już w środowym meczu przeciwko Płomykowi Koźminiec. Wprawdzie wpuścił jednego gola, ale trener pleszewian nie obarcza go winą za utratę bramki.

„Jego występ mogę zaliczyć do udanych. Tomek nie popełnił wielkich błędów. Nie pomógł nam w zwycięstwie, bo nie mógł. W tej sytuacji po której Płomyk Koźminiec strzelił bramkę popełniliśmy kardynalne błędy i Tomek nie miał przy tej akcji nic do powiedzenia" - powiedział Radiu Centrum Adrian Popławski, trener Stali.

bachorzrc.fm