O upływającym czasie przekonują się najdobitniej, gdy spojrzą na listę osób już nieobecnych z grona założycieli najstarszego terenowego klubu olimpijczyka w Polsce. W sobotę, Klub Olimpijczyka w Wysocku Wielkim świętował 35-letnie istnienie. Od niespełna roku zmienił on nazwę na Terenowy Klub Olimpijczyka imieniem Mariana Matysiaka. Był to pierwszy jubileusz bez wieloletniego prezesa klubu z podostrowskiego Wysocka. Jak zwykle, w gościnne progi Gminnego Ośrodka Kultury przyjechali zaprzyjaźnieni sportowcy, a wśród nich m.in. Zenon Licznerski i Grzegorz Skrzecz, którzy powiedzieli Radiu Centrum, w tym tkwi magia Klubu Olimpijczyka w Wysocku.

"Zostałem zauroczony serdecznością, z jaką przyjmowano mnie zawsze w Wysocku Wielkim. Stałem się wielkim przyjacielem całego klubu, ale przede wszystkim osób, które go tworzą z nieodżałowanym Marianem Matysiakiem na czele. Nie ma go już wśród nas, ale jestem nadal pod wielkim wrażeniem tego, co robił on tutaj w Wysocku Wielkim. Tak naprawdę to Marian Matysiak zaszczepił we mnie ideę olimpizmu. Nie mogłem mu odmówić. Zawsze chętnie tu przyjeżdżałem, przywoziłem ze sobą innych sportowców, chętnie spotykałem się z mieszkańcami Wysocka, gminy czy całego powiatu" - podkreślał dwukrotny uczestnik Igrzysk Olimpijskich.

"Na pewno do tego klubu czuję spory sentyment. Tutaj zawsze człowiek jest bardzo miło przyjęty i ugoszczony. Jeżeli zapraszają, przyjeżdżam do Wysocka z miłą chęcią" - dodał były bokser, Grzegorz Skrzecz.

Jak na jubileusz przystało, były podziękowania, gratulacje i okolicznościowe medale, także te z Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który docenia pracę działaczy z Wysocka Wielkiego na rzecz krzewienia idei olimpijskiej.

kmiecikrc.fm