Jeden punkt został w Kalisz, dwa pojechały do Głogowa. W rozegranym w Arenie meczu 16. serii w regulaminowym czasie spotkanie zakończyło się remisem, więc o zwycięstwie zdecydowały rzuty karne, w których bezbłędna okazała się ekipa z Dolnego Śląska. Mecz trafieniem w 4. minucie otworzył rozgrywający Energa MKS-u Kalisz Matija Starcević, ale kolejnych 12 minut należało do rozgrywającego KGHM Chrobrego Głogów Paweł Paterek, który w tym czasie sześciokrotnie umieszczał piłkę w bramce gospodarzy. Już w 10. minucie, przy stanie 1:4 o czas poprosił Rafał Kuptel, ale kaliszanom, dzięki Mateuszowi Kusowi udało się zdobyć jedną bramkę i po 15. minutach było 3:8. Gra wyrównała się w drugim kwadransie, ale goście trzymali bezpieczny dystans. W 24. minucie trener gospodarzy ponownie poprosił o czas i ta przerwa przyniosła efekt w postaci celnych trafień Jakuba Morynia i Matiji Starcevicia. I ostatecznie na przerwę przyjezdni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem 13:14. W drugiej połowie kaliszanie dzięki bramkom Miłosza Bekisza i Mateusza Kusa szybko doprowadzili do remisu 15:15 i momentami wychodzili na jednobramkowe, a w 44 minucie nawet dwubramkowe prowadzenie, którego nie potrafili utrzymać, a Głogów w końcówce zaczął walczyć o zwycięstwo doprowadzając do remisu 24:24.

"Pierwsze piętnaście minut było niedobre w naszym wykonaniu. Później poprawiliśmy grę w obronie i zaczęliśmy odrabiać straty, które momentami wynosiły nawet siedem trafień. W drugiej połowie nie udało się obronić przewagi i Głogów nasz doszedł. A w karnych niestety przegraliśmy. W tej lidze każdy z każdym może wygrać i jeśli chcemy być jak najwyżej, a taki mamy cel, to nie możemy patrzeć czy nasz przeciwnik ma wyższą lokatę tylko grac tak, by zdobywać trzy punkty. Taki mieliśmy cel, nie udało się" - powiedział radiuCENTRUM prawoskrzydłowy Energa MKS-u Kalisz Michał Drej.

na fot.: Michał Drej

W rzutach karnych lepsi okazali się głogowianie, którzy oddali pięć celnych trafień. W Kaliszu błąd popełnił Dawid Molski. I tym samym przyjezdni wywalczyli dwa punkty, a jeden dopisał sobie MKS, który z sumą 24 zajmuje 6. miejsce w tabeli ORLEN Superligi. Kolejny mecz podopieczni Rafała Kuptela rozegrają w Kwidzynie.

MVP spotkania został rozgrywający KGHM Chrobrego Głogów Paweł Paterek.

Energa MKS Kalisz – KGHM Chrobry Głogów 24:24 (13:14) k. 4:5

Energa MKS Kalisz: Szczecina, Hrdlicka – Starcević 7, Moryń 4, Kowalczyk 1, Kus 2, Drej 3, Kucharzyk 1, Wróbel, Dontsov 1, Molski, Bekisz 2, Ribeiro 3, Fedeńczak

Kary: 8 minut (4 minuty – Kus, po 2 minuty – Kucharzyk, Molski)

Karne: 3/4

KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Dereviankin – Grabowski 1, Strelnikov, Kosznik 1, Orpik, Jamioł 3, Dadej 6, Adamski 1, Matuszczak 1, Styrcz, Mosiołek, Paterek 11, Skiba

Kary: 8 minut (4 minuty – Strelnikov, po 2 minuty – Jamioł, Adamski)

Karne: 6/7