W pierwszym meczu rundy rewanżowej piłkarki AWS ENERGA Szczypiorna Kalisz uległy na swoim parkiecie Piotrcovii Piotrków Trybunalski 21:29. Pierwszego gola zdobyła Katarzyna Wilczek grająca w barwach kaliskiego kluby, ale ekipa przyjezdna szybko wyszła na prowadzenie, które stopniowo powiększała i po pierwszej połowie na tablicy było 9:16.

„Na pewno o wyniku spotkania zdecydowała pierwsza połowa. Wydaje mi się, że od 15 minuty miałyśmy przestój i nie potrafiłyśmy trafić bramki. Wtedy rywalki zyskały w pewnym momencie 9 bramek przewagi i później się już gra ciężko takie spotkania. Jedyne czego nam nie można nam odebrać to chęci, bo myślę, że każda z nas bardzo chciała, bardzo wierzyła. I znowu o wyniku zdecydowały błędy. Wiem, że powtarzamy to co mecz, ale jest to nasza pięta achillesowa i musimy je wyeliminować, jeśli chcemy myśleć o zdobywaniu punktów” - powiedziała po meczu radiuCENTRUM Katarzyna Wilczek, najlepsza zawodniczka w drużynie kaliszanek.

na fot.: zespół z Piotrkowa od poczatku kontrolował spotkanie

W drugiej połowie kaliszanki próbowały odrobić straty i miały kilka dobrych akcji. Pomogła tez zmiana bramkarki na Paline Kukharczyk jednak szczypiornistki z Piotrkowa Trybunalskiego nie zamierzały oddać wywalczonej przewagi z pierwszych trzydziestu minut. Kontrolowały spotkanie i momentami miały dziesięć bramek przewagi.

„To nie był łatwy mecz. Wiedziałyśmy, że Kalisz się mocno postawi i nie połozy przed nami za darmo oddając punkty. Tym bardziej że chciały zagrać lepsze spotkanie niż ostatnio, ale wiedziałyśmy też, że jak przyciśniemy, to odskoczymy i uda nam się utrzymać ten wynik do końca. U nas na pewno o wygranej zdecydowała gra w obronie, z której pociągnęłyśmy parę kontr i wyszłyśmy na prowadzenie w tym meczów i później go skrupulatnie pilnowałyśmy” - podsumowała po meczu radiuCENTRUM Joanna Gadzina z Piotrkowa, która została najlepszą zawodniczką sobotniego meczu.

na fot.: klub kibica kaliskiego zespołu

Zespół z Piotrkowa Trybunalskiego był pierwszą ekipą, z którą kaliskie szczypiornistki zmierzyły się w ORLEN Superlidze kobiet. Także we wrześniu beniaminek nie dał rady doświadczonym koleżankom i przegrał na wyjeździe 36:24. W pierwszej rundzie kaliszanki wygrały tylko jeden mecz po karnych. W ten sposób zdobyły dwa punkty – najmniej wśród wszystkich drużyn z najwyższej klasy rozgrywek i zajmują ostatnie, dziesiąte miejsce. Spotkanie otwierające rundę rewanżową nie poprawiło sytuacji zespołu AWS ENERGA Szczypiorna Kalisz, którego zawodniczki zaczynają kilkutygodniową przerwę. Na parkiet wrócą już w nowym roku kalendarzowym.