Do 18 kolejki Tauron Basket Ligi musieli czekać koszykarze BM Slam Stali Ostrów na zwycięstwo nad rywalem z czołówki tabeli. Choć było blisko, wcześniej nie udało się wygrać z wyżej notowanym Anwilem Włocławek, Polskim Cukrem Toruń, Asseco Gdynia czy Polfarmexem Kutno. Dopiero Rosa Radom, wicelider tabeli jako pierwszy zespół z czołówki musiał uznać wyższość beniaminka ekstraklasy. "Warto było czekać na taki triumf" - powiedzieli Radiu Centrum Paweł Matuszewski, prezes BM Slam Stali i Tomasz Ochońko, kapitan ostrowskiej drużyny.

"Wszyscy czekaliśmy na taki mecz, na takie zwycięstwo, które nas uskrzydli. W sporcie trzeba być wytrwałym. Sport wymaga cierpliwości. My spokojnie czekaliśmy na wygraną nad zespołem z czołówki tabeli. W sobotę zespół wykonał kawał dobrej roboty" - powiedział Radiu Centrum Paweł Matuszewski.

"Nie ukrywajmy, że już od dłuższego czasu myśleliśmy o takim meczu, by pokonać kogoś z czołówki. Wygrywaliśmy mecze, które powinniśmy wygrywać. Zwycięstwo nad wiceliderem to dodatkowa radość, dodatkowy impuls, żeby podnosić swoje umiejętności i wygrywać z innymi topowymi drużynami w lidze. Bardzo się z tego cieszymy, ale jeden mecz nic nie zmienia. To powód do radości, ale liga jest bardzo długa i nie wybiegamy w ogóle myślami o play-offach, tylko gramy z meczu na mecz" - powiedział Radiu Centrum Tomasz Ochońko.

BM Slam Stal Ostrów w Arenie Kalisz ma bilans 7 zwycięstw i 3 porażek, a na wyjeździe 2 wygranych i 6 przegranych meczów. Łącznie daje to beniaminkowi ósme miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi.