Piłkarze KKS-u Kalisz wrócili na zwycięskie tory. Po czterech meczach bez zwycięstwa kaliszanie wreszcie zdobyli komplet punktów pokonując w niedzielny wieczór na własnym stadionie Hutnika Kraków 2:1. Bohaterem spotkania był Bartłomiej Putno, autor dwóch bramek dla gospodarzy. Najpierw w 37 minucie płaskim i celnym strzałem wykończył zagranie Mateusza Wysokińskiego. Potem w 62 minucie, po indywidualnej akcji choć był jeszcze faulowany przez bramkarza gości, to ostatecznie piłka wturlała się do siatki. Gracze Hutnika odpowiedzieli w 81 minucie, kiedy to Patryk Serafin mocno i skutecznie uderzył pod poprzeczkę. Mimo nerwowej końcówki trener KKS-u Bartosz Tarachulski nie krył w rozmowie z radiem CENTRUM radości z przełamania złej passy:

"Spodziewaliśmy się że ten mecz nie będzie łatwy, a wielu moich zawodników odczuwało jeszcze trudy środowego spotkania w Warszawie z Polonią. Jednak mieliśmy to spotkanie pod kontrolą i prowadziliśmy 2:0. Szkoda tylko, że kiedy mieliśmy kolejne okazje do podwyższenia rezultatu, to grający ambitnie Hutnik zdobyła bramkę na 2:1 i zrobiła się nerwowa końcówka. Na szczęście utrzymaliśmy prowadzenie i chcę pochwalić moich zawodników za zangażowanie od początku meczu i wolę walki".

W końcówce spotkania okazje do podwyższenia wyniku dla trójkolorowych mieli m.in. wprowadzeni z ławki rezerwowych Nestor Gordillo i Piotr Giel. Po tym zwycięstwie drużyna KKS-u Kalisz awansowała na czwarta pozycję w tabeli eWinner II ligi.

KS Kalisz – Hutnik Kraków 2:1 (1:0)

Bartłomiej Putno 38, Michał Zięba 62 sam – Patryk Serafin 81

KKS Kalisz: Krakowiak – Lipkowski, Kendzia, Smoliński – Głaz (61 Smajdor), Łuszkiewicz, Wysokiński (61 Gawlik), Zmorzyński – Putno (78 Gordillo), Wilczyński (79 Giel), Borecki

Hutnik Kraków: Szewczyk – Zięba, Głogowski (69 Zawadzki), Andrzejewski, Urban, Kieliś (81 Marcinkowski) – Świątek, Serafin, Iwanicki, Jacak – Lelek (69 Assinor)