Okręgowy Puchar Polski dla KKS-u 1925 Kalisz. W środowy wieczór, w finałowym spotkaniu kaliszanie pokonali na własnym boisku Ostrovię 1909 Ostrów Wielkopolski 3:1. Do przerwy kibice nie doczekali się bramek, a oba zespoły skupiały się na szczelnej obronie. Wynik w 53 minucie pewnym strzałem z daleka otworzył Konrad Chojnacki. Gospodarze zaczęli częściej atakować. W 66 minucie po faulu na Błażeju Ciesielskim sędzia podyktował rzut karny, który skutecznie wykorzystał Stayko Stoychev (Stojczew). Kontaktowego gola dla Ostrovii zdobył Tomasz Kempiński, który w 85 minucie przelobował kaliskiego bramkarza. Wynik spotkania w doliczonym czasie ustalił Błażej Ciesielski, który po indywidualnej akcji zdobył trzeciego gola dla KKS-u.

"Jak zawsze przy derbowych pojedynkach kalisko-ostrowskich to był mecz walki i poziom spotkania też był godny finału. Widzę, że kaliska drużyna pewnie zmierza po awans do III ligi i z tym składem na pewno sobie tam poradzą. A jeśli chodzi o mój zespół to nadal mamy prawdziwy szpital i przyjechaliśmy na ten puchar w mocno okrojonym składzie. Podjęliśmy jednak wyzwanie i chłopcy nie odstawiali nóg. Ostatecznie zasłużenie wygrał kaliski zespół, który tego wieczoru był lepszy" - powiedział trener Ostrovii Piotr Konstanciak.

"Ostatnie trzy mecze pucharowe graliśmy z trzecioligowymi przeciwnikami, i ma jako czwartoligowiec w nich zwyciężyliśmy. To chyba pokazuje, że nasi chłopcy potrafią grać w piłkę i nie boją się żadnego rywala. Ja naszym piłkarzom powiedziałem, że rozgrywki pucharowe są specyficzne bo pamięta się tylko zwycięzcę, tego kto trzyma ten puchar, tu nie ma drugiego czy trzeciego miejsca. Bardzo cieszymy się z tego sukcesu, że tworzymy kolejną kartę w piłkarskiej historii Kalisza" - dodał trener Krzysztof Pawlak.

Warto dodać, że mecz obejrzało ponad 1000 kibiców, którzy głośno dopingowali oba zespoły. Po spotkaniu medale i finałowe trofea wręczyli piłkarzom włodarze zarówno Kalisza, jak i Ostrowa, oraz przedstawiciele Okręgowego Związku Piłki Nożnej.

KKS 1925 Kalisz - Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 3:1