Kilka tygodni temu pojawiła się informacja o możliwym powrocie do Ostrowa świetnego szwedzkiego żużlowca, Petera Karlssona, który startował w miejscowym klubie w latach 2005-2007. Działacze ŻKS Ostrovia potwierdzają, że kontaktowali się ze Szwedem w sprawie jego przyszłorocznych startów w Ostrowie, ale Artur Bieliński jednocześnie przyznaje, iż szanse na występy popularnego "Okularnika" w biało-czerwonych barwach są bardzo małe. "Kluby z wyższych lig mogą zaproponować Karlssonowi większe pieniądze" - powiedział Radiu Centrum, szef żużlowej Ostrovii.

"Mamy porównanie warunków, które my mogliśmy przedstawić Peterowi Karlssonowi oraz znamy propozycje klubów z ekstra i pierwszej ligi, jakie proponowano Szwedowi. Niestety, jest to finansowa przepaść. Na razie start Petera Karlssona w Ostrovii trzeba traktować bardziej w kategorii marzeń niż realnych rzeczy, natomiast nie jest to jeszcze temat do końca zamknięty".

Prawdopodobnie w Ostrovii nie wystartuje także jeden z liderów zespołu z minionego sezonu, Daniel Pytel, który ma wysoki KSM i nie do końca mieści się w limicie 40 punktów, jakiego nie może przekroczyć żaden zespół. Są natomiast duże szanse, by w Ostrovii nadal startowali Mariusz Staszewski, Krystian Klecha i Zbigniew Czerwiński. Póki co jednak, ŻKS Ostrovia musi zrobić wszystko, by otrzymać licencję. Obradujący w Warszawie zespół ds. licencji PZMOT nie przyznał bowiem ostrowskiemu klubowi licencji na starty w sezonie 2011. ŻKS Ostrovia może do 14 grudnia odwołać się od tej decyzji.

kmiecikrc.fm