Już po dwóch pierwszych dniach turnieju półfinałowego Mistrzostw Polski Młodziczek w Koszykówce Kasprowiczanka Ostrów zapewniła sobie awans do finału. W piątek zespół Jana Stempniewicza wygrał z WKK Wrocław 63:37, a w sobotę rozbił Wisłę Kraków 66:34 i mógł świętować awans do finału. "Kilka lat wspólnej gry procentuje" - powiedział Radiu Centrum trener Jan Stempniewicz.

"Występujemy praktycznie w tym samym składzie, który kiedyś grał w Szkole Podstawowej nr 1 w Ostrowie. Te dziewczyny zajęły wówczas drugie miejsce w rywalizacji szkół, czyli zdobyły srebrny medal w Mistrzostwach Polski w Minikoszykówce. Cieszymy się, że pomimo tego, iż w tym roku nie graliśmy tak wiele jak poprzednio, awansowaliśmy do finału. Znaleźliśmy się w najlepszej ósemce drużyn w Polsce w kategorii młodziczek. Trzeba wziąć pod uwagę to, że my rywalizujemy z klubami, które mają lepszy nabór, większą selekcję i bardzo dobrych doświadczonych trenerów. My jesteśmy grupą jedenastu zawodniczek, która trenuje wspólnie od trzech lat" - dodał trener Kasprowiczanki Ostrów.

W niedzielnym meczu, który decydował o pierwszym miejscu w turnieju Kasprowiczanka Ostrów po przegranej pierwszej kwarcie 17:28, przez całe spotkanie goniła zespół MUKS-u Bydgoszcz, ale pogoń nie przyniosła efektu. Kasprowiczanka przegrała 74:85, ale i tak awansowała do turnieju finałowego. Najwięcej punktów dla ostrowskiej drużyny w niedzielę rzuciły: Pasternak 18, Parzeńska i Stempniewicz po 15.

kmiecikrc.fm